Szkolenia zawodowe, nauka zarządzania, finansów czy literatury – to tylko niektóre obszary zastosowania e-learningu. Dziedziną, której pominąć nie można jest nauka języków obcych. Jak się okazuje – nawet w czasach kryzysu zainteresowanie kursami języków obcych rośnie. Ze szkoleń na masową skalę korzystają także firmy, dla których e-learning zdaje się być najwygodniejszą formą inwestycji w pracownika. O sezonie na języki Paweł Rogaliński rozmawia z mgr Piotrem Kołodziejczykiem, specjalistą nadzorującym kursy językowe dla firm w szkole językowej "Professional" w Łodzi.
Dlaczego firmy tak często posyłają swoich pracowników na kursy językowe?
Każdy pracodawca chce, by jego kadra należała do najlepszych w branży. Szczególnie w chwili, gdy trzeba walczyć o utrzymanie pozycji na rynku. W dzisiejszych czasach, by zyskać zaufanie swoich klientów, nie wystarczy wyłącznie oferta dobrych usług i produktów. Sukces w dużej mierze zależy od dobrego wykształcenia pracowników firmy, którzy znając języki obce, są w stanie w pełni wykorzystać swoją wiedzę podczas prezentowania danej oferty obcokrajowcom. Tylko w ten sposób polskie przedsiębiorstwa są w stanie konkurować z zagranicznymi.
Czy nie lepiej od samego początku zatrudnić dobrze wykształconego pracownika?
Znalezienie specjalisty w danej dziedzinie, z satysfakcjonującym nas doświadczeniem i odpowiednią znajomością języków obcych jest bardzo trudne. Nawet, jeśli uda się znaleźć osobę o wysokich kwalifikacjach, najprawdopodobniej zażyczy ona sobie o wiele wyższą pensję niż pozostali.
Ale kursy językowe też kosztują.
Owszem, jednak jak się często okazuje, cena przeszkolenia pracowników jest dużo niższa od wygórowanych pensji osób z dobrą znajomością języka obcego. Drugim argumentem jest fakt, że osoby zatrudnione od dłuższego czasu, lepiej znają potrzeby danej firmy niż nowicjusze. Toteż zastępowanie „weteranów" przedsiębiorstw nowymi twarzami mija się z celem, nawet, jeśli trzeba zapłacić za przeszkolenie tych pierwszych.
Jakiego typu kursy są najpopularniejsze wśród firm?
Wiele spółek decyduje się na naukę języka angielskiego z naciskiem na słownictwo specjalistyczne, a więc głównie z dziedzin handlu, bankowości i finansów, biznesu, prawa lub medycyny. Jako formy nauki, firmy preferują zajęcia z dojazdem bądź e-learning. Są one o tyle wygodne, że klienci nie muszą fatygować się do placówki szkoły.
Wygoda ma jednak swoją cenę, czyż nie?
Nic bardziej mylnego! Jedynie koszt zajęć indywidualnych z dojazdem do firmy jest wyższy od standardowego kursu i wynosi około 55-90 złotych za 45 minut. Natomiast cena półrocznej nauki przez internet waha się w zależności od placówki, która takie lekcje oferuje. Dla przykładu, w centrum językowym, w którym jestem zatrudniony, 60-godzinny semestr e-learning’u kosztuje 420 złotych.
Na czym polega internetowy kurs angielskiego?
Na indywidualnym koncie każdego naszego słuchacza, co tydzień pojawiają się specjalnie przygotowane ćwiczenia, złożone ze wszystkich niezbędnych części: pisania, czytania, gramatyki, poszerzania słownictwa, ćwiczeń ze słuchu oraz konwersacji. Oferta części mówionej jest niezwykle istotna, a mimo to często pomijana przez szkoły językowe. Dlatego bardzo ważne jest, aby wybrać pełnowartościową formę e-nauki. Może ona wtedy z powodzeniem zastąpić tradycyjny kurs językowy, oszczędzając nie tylko nasze pieniądze, ale i czas.
Który lektor rzetelniej nauczy języka obcego: native speaker czy polski filolog?
Native speakerami, dajmy na to języka polskiego, jest większość Polaków. I to bez względu na fakt, jakie wykształcenie posiadają. Czy uważa Pan, że osoba „z ulicy" jest w stanie nauczać języka, którym posługuje się na co dzień? O olbrzymiej niekompetencji i lukach w wiedzy native speakerów nie mówi się zbyt często, dlatego też trzeba pamiętać, by nie wierzyć pustym sloganom wypisanym w reklamach szkół językowych.
Rozmawiał: Paweł Rogaliński
Każdy pracodawca chce, by jego kadra należała do najlepszych w branży. Szczególnie w chwili, gdy trzeba walczyć o utrzymanie pozycji na rynku. W dzisiejszych czasach, by zyskać zaufanie swoich klientów, nie wystarczy wyłącznie oferta dobrych usług i produktów. Sukces w dużej mierze zależy od dobrego wykształcenia pracowników firmy, którzy znając języki obce, są w stanie w pełni wykorzystać swoją wiedzę podczas prezentowania danej oferty obcokrajowcom. Tylko w ten sposób polskie przedsiębiorstwa są w stanie konkurować z zagranicznymi.
Czy nie lepiej od samego początku zatrudnić dobrze wykształconego pracownika?
Znalezienie specjalisty w danej dziedzinie, z satysfakcjonującym nas doświadczeniem i odpowiednią znajomością języków obcych jest bardzo trudne. Nawet, jeśli uda się znaleźć osobę o wysokich kwalifikacjach, najprawdopodobniej zażyczy ona sobie o wiele wyższą pensję niż pozostali.
Ale kursy językowe też kosztują.
Owszem, jednak jak się często okazuje, cena przeszkolenia pracowników jest dużo niższa od wygórowanych pensji osób z dobrą znajomością języka obcego. Drugim argumentem jest fakt, że osoby zatrudnione od dłuższego czasu, lepiej znają potrzeby danej firmy niż nowicjusze. Toteż zastępowanie „weteranów" przedsiębiorstw nowymi twarzami mija się z celem, nawet, jeśli trzeba zapłacić za przeszkolenie tych pierwszych.
Jakiego typu kursy są najpopularniejsze wśród firm?
Wiele spółek decyduje się na naukę języka angielskiego z naciskiem na słownictwo specjalistyczne, a więc głównie z dziedzin handlu, bankowości i finansów, biznesu, prawa lub medycyny. Jako formy nauki, firmy preferują zajęcia z dojazdem bądź e-learning. Są one o tyle wygodne, że klienci nie muszą fatygować się do placówki szkoły.
Wygoda ma jednak swoją cenę, czyż nie?
Nic bardziej mylnego! Jedynie koszt zajęć indywidualnych z dojazdem do firmy jest wyższy od standardowego kursu i wynosi około 55-90 złotych za 45 minut. Natomiast cena półrocznej nauki przez internet waha się w zależności od placówki, która takie lekcje oferuje. Dla przykładu, w centrum językowym, w którym jestem zatrudniony, 60-godzinny semestr e-learning’u kosztuje 420 złotych.
Na czym polega internetowy kurs angielskiego?
Na indywidualnym koncie każdego naszego słuchacza, co tydzień pojawiają się specjalnie przygotowane ćwiczenia, złożone ze wszystkich niezbędnych części: pisania, czytania, gramatyki, poszerzania słownictwa, ćwiczeń ze słuchu oraz konwersacji. Oferta części mówionej jest niezwykle istotna, a mimo to często pomijana przez szkoły językowe. Dlatego bardzo ważne jest, aby wybrać pełnowartościową formę e-nauki. Może ona wtedy z powodzeniem zastąpić tradycyjny kurs językowy, oszczędzając nie tylko nasze pieniądze, ale i czas.
Który lektor rzetelniej nauczy języka obcego: native speaker czy polski filolog?
Native speakerami, dajmy na to języka polskiego, jest większość Polaków. I to bez względu na fakt, jakie wykształcenie posiadają. Czy uważa Pan, że osoba „z ulicy" jest w stanie nauczać języka, którym posługuje się na co dzień? O olbrzymiej niekompetencji i lukach w wiedzy native speakerów nie mówi się zbyt często, dlatego też trzeba pamiętać, by nie wierzyć pustym sloganom wypisanym w reklamach szkół językowych.
Rozmawiał: Paweł Rogaliński