Rząd stawia na internet. Na początku listopada przyjął projekt ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Nowe prawo ma w przyszłości ułatwić inwestowanie w infrastrukturę telekomunikacyjną, co z kolei umożliwi m.in. rozwój e-usług, np. bankowości, zakupów czy nauki w internecie.
Jak informowała w październiku wiceminister infrastruktury Magdalena Gaj, w parlamencie prace nad projektem będą prowadzone w trybie pilnym, a wejdzie on w życie w ciągu 30 dni od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
Projekt nakłada na zarządców dróg – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz samorządy – obowiązek budowy kanałów technologicznych. Taki kanał to zazwyczaj duża betonowa rura, położona wzdłuż drogi, w której można umieścić infrastrukturę energetyczną, gazową czy telekomunikacyjną. Obecnie nie ma obowiązku ich budowy i nie powstają one przy wszystkich drogach.
Firmy energetyczne będą miały obowiązek umożliwiać firmom podczepienie światłowodów pod swoje linie energetyczne, a przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne będą musiały udostępnić studzienki, w których umieszczone zostaną kable.
Resort infrastruktury chce też wprowadzić tzw. odrębną własność włókien światłowodowych – każde z włókien w kablu będzie mogło należeć do jednego z kilku inwestorów. W opinii ministerstwa, dzięki tym przepisom konkurujące firmy telekomunikacyjne będą mogły wspólnie inwestować w budowę sieci.
Kolejne elementy przyjętego przez rząd dokumentu to m.in. zapisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego i prawa budowlanego. Zdaniem resortu decyzje o pozwoleniu na budowę czy lokalizacyjne są niejednokrotnie przewlekane nawet do ośmiu-dziewięciu miesięcy, a to zniechęca do inwestycji. Projekt zakłada wprowadzenie terminu 65 dni na wydanie decyzji lokalizacyjnej, a po tym terminie za każdy dzień zwłoki będzie możliwość ukarania urzędu, który nie wydał decyzji, karą pieniężną.
Urzędnicy nie będą mogli też umieszczać w planach zagospodarowania przestrzennego zakazu inwestycji telekomunikacyjnych bez podania przyczyny. Taki zakaz będzie musiał być uzasadniony konkretnymi przepisami, np. z zakresu ochrony zdrowia czy ochrony środowiska.
Projekt wprowadza ponadto przepisy, zgodnie z którymi samorządy będą mogły budować sieci telekomunikacyjne i oferować za ich pomocą usługi. Działalność ta nie będzie mogła jednak zakłócać konkurencji na rynku telekomunikacyjnym.
W przyjętym przez rząd dokumencie znajdują się również zapisy, zgodnie z którymi Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie corocznie sporządzał inwentaryzację sieci telekomunikacyjnych w całym kraju. Będą powstawały mapy infrastruktury telekomunikacyjnej i dzięki nim można będzie się dowiedzieć gdzie warto inwestować, a gdzie nie. Po roku od wejścia w życie ustawy resort infrastruktury chce przeprowadzić badania dotyczące tego, w jakim stopniu nowelizacja przyczyniła się do rozwoju internetu w Polsce.
PAP, im
Projekt nakłada na zarządców dróg – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oraz samorządy – obowiązek budowy kanałów technologicznych. Taki kanał to zazwyczaj duża betonowa rura, położona wzdłuż drogi, w której można umieścić infrastrukturę energetyczną, gazową czy telekomunikacyjną. Obecnie nie ma obowiązku ich budowy i nie powstają one przy wszystkich drogach.
Firmy energetyczne będą miały obowiązek umożliwiać firmom podczepienie światłowodów pod swoje linie energetyczne, a przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne będą musiały udostępnić studzienki, w których umieszczone zostaną kable.
Resort infrastruktury chce też wprowadzić tzw. odrębną własność włókien światłowodowych – każde z włókien w kablu będzie mogło należeć do jednego z kilku inwestorów. W opinii ministerstwa, dzięki tym przepisom konkurujące firmy telekomunikacyjne będą mogły wspólnie inwestować w budowę sieci.
Kolejne elementy przyjętego przez rząd dokumentu to m.in. zapisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego i prawa budowlanego. Zdaniem resortu decyzje o pozwoleniu na budowę czy lokalizacyjne są niejednokrotnie przewlekane nawet do ośmiu-dziewięciu miesięcy, a to zniechęca do inwestycji. Projekt zakłada wprowadzenie terminu 65 dni na wydanie decyzji lokalizacyjnej, a po tym terminie za każdy dzień zwłoki będzie możliwość ukarania urzędu, który nie wydał decyzji, karą pieniężną.
Urzędnicy nie będą mogli też umieszczać w planach zagospodarowania przestrzennego zakazu inwestycji telekomunikacyjnych bez podania przyczyny. Taki zakaz będzie musiał być uzasadniony konkretnymi przepisami, np. z zakresu ochrony zdrowia czy ochrony środowiska.
Projekt wprowadza ponadto przepisy, zgodnie z którymi samorządy będą mogły budować sieci telekomunikacyjne i oferować za ich pomocą usługi. Działalność ta nie będzie mogła jednak zakłócać konkurencji na rynku telekomunikacyjnym.
W przyjętym przez rząd dokumencie znajdują się również zapisy, zgodnie z którymi Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie corocznie sporządzał inwentaryzację sieci telekomunikacyjnych w całym kraju. Będą powstawały mapy infrastruktury telekomunikacyjnej i dzięki nim można będzie się dowiedzieć gdzie warto inwestować, a gdzie nie. Po roku od wejścia w życie ustawy resort infrastruktury chce przeprowadzić badania dotyczące tego, w jakim stopniu nowelizacja przyczyniła się do rozwoju internetu w Polsce.
PAP, im