W debacie posłowie klubów PO, PiS, Lewicy i PSL jednoznacznie poparli sześć projektów ustaw: o zasadach finansowania nauki, o Polskiej Akademii Nauk, o Narodowym Centrum Nauki, o instytutach badawczych, o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz projekt ustawy wprowadzający przepisy przejściowe. W trakcie debaty zgłoszono jednak kilka legislacyjnych poprawek. Projekty trafiły do prac sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, gdzie poprawki następnie rozpatrzono.
Wśród poprawek, zgłoszonych przez posłów PiS, była m.in. propozycja wprowadzenia zapisu (do projektu ustawy o zasadach finansowania nauki) stopniowego zwiększania nakładów na badania naukowe do 3 proc. PKB rocznie. - Ta propozycja wiąże się z przyjętą przez Polskę Strategią Lizbońską, która zakłada taki wzrost środków finansowych na badania i rozwój do 2020 r. - uzasadniała autorka poprawki posłanka PiS Maria Nowak. Na propozycję PiS negatywnie zareagowała minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, która powiedziała, że nie można do ustawy wprowadzić zapisu, który ma wyłącznie deklaratywny charakter. - W ustawie należy unikać przepisów, które mają jedynie charakter postulatów - powiedziała Kudrycka. Zastrzeżenie minister nauki dodatkowo poparło Biuro Analiz Sejmowych, które na posiedzeniu komisji edukacji negatywnie zaopiniowało poprawkę. W związku z tym nie została ona przez posłów pozytywnie zarekomendowana.
Kolejną poprawką zgłoszoną przez posłankę PiS było wprowadzenie przepisu umożliwiającego opiniowanie przez związki zawodowe restrukturyzacji (łączenia, podziału, reorganizacji lub likwidacji) instytutów badawczych. Poprawka ta została na posiedzeniu komisji pozytywnie zaopiniowana. - Wierzę, że związki zawodowe będą tutaj sprzymierzeńcem reorganizacji instytutów badawczych - powiedziała Kudrycka.
Posłowie negatywnie zaopiniowali z kolei inną poprawkę PiS, zgodnie z którą należy utrzymać w dotychczasowym kształcie zapis o tym, że jednostki badawczo-rozwojowe mogą finansować swoje badania ze środków prywatnych. Zdaniem posłów PiS, taki zapis z powodzeniem funkcjonował przez ostatnie trzy lata i nie był kwestionowany. Jednak według Kudryckiej, tego rodzaju poprawkę trzeba jednak odrzucić, bo jest niezgodna z dyrektywami Unii Europejskiej. Dodatkowo - jak argumentowała minister nauki - propozycja utrzymania takiego zapisu wchodzi w konflikt z Prawem o zamówieniach publicznych.
Przygotowana przez resort nauki reforma zakłada m.in., że najsłabsze instytuty badawczo-rozwojowe będą zlikwidowane; oceny dokona specjalnie w tym celu powołany Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych. Rząd zakłada ponadto, że zmniejszy się tzw. finansowanie statutowe jednostek naukowych, czyli finansowanie ich bieżącej działalności, a więcej pieniędzy przeznaczone zostanie na konkretne projekty badawcze, przyznawane w trybie konkursu. Większość kompetencji resortu, dotyczących dystrybucji pieniędzy na badania, zostanie przekazanych do dwóch specjalnych agencji płatniczych. Będą to już istniejące Narodowe Centrum Badań i Rozwoju oraz mające powstać w Krakowie Narodowe Centrum Nauki. Pierwsze z nich będzie rozdzielać fundusze na badania stosowane, a drugie - na badania podstawowe.Do 2015 r. połowa środków finansowych na naukę będzie przekazywana na rzecz zadań realizowanych przez te oba centra. Jak zapewnia resort, priorytetowo mają być traktowane te badania, które przełożą się na nowe technologie przemysłowe. Nowa ustawa o PAN ma z kolei umożliwiać restrukturyzację instytutów, np. ich konsolidację. Ponadto PAN ma być nowocześniej zarządzany. Powstaną rady kuratorów, które będą działać przy każdym wydziale. Ich rolą będzie nadzór nad działalnością instytutów.
PAP, arb