E-biblioteka w Lublinie

- Chcemy, żeby w tym miejscu zderzało się to, co tradycyjne, z tym, co nowoczesne, to, co było, z tym, co przychodzi. Chcemy, żeby to było miejsce spotkań zarówno osób młodych, jak i starszych - powiedział dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego Piotr Tokarczuk. Biblio ma łączyć funkcję tradycyjnej biblioteki i mediateki. Jak zapowiedział Tokarczuk, połowę zbiorów stanowić będą książki i czasopisma tradycyjne, papierowe, "których kartki szeleszczą, a strony pachną". Druga część zbiorów to będą materiały zapisane na nośnikach multimedialnych, czyli książki elektroniczne, dźwiękowe, filmy, muzyka, gry, programy edukacyjne; jak określił to Tokarczuk, "wszystko, co jest na topie, co jest trendy".

Przestrzeń multimedialnej biblioteki ma być tak urządzona, żeby zapewnić swobodny dostęp czytelnikom do książek, czasopism oraz multimediów - łącznie do co najmniej 20 tys. pozycji. Zbiory będą chronione elektromagnetycznym systemem zabezpieczeń. Dzięki niemu możliwe będzie też oddawanie wypożyczonych rzeczy o dowolnej porze dnia i nocy przy pomocy automatycznej wrzutni, tzw. trezora.

W Biblio oprócz regałów z książkami i miejsc do czytania będzie też osiem stanowisk komputerowych z dostępem do internetu oraz miejsca, przy których będzie można słuchać książek czy muzyki, a także podwyższona platforma z przeznaczeniem na organizowanie tam spotkań literackich.

Nowoczesna biblioteka powstaje w budynku dawnej pralni na osiedlu Błonie. Budynek ten zakupiło miasto za ok. 1,5 mln zł, a kolejne 2 mln zł będzie kosztować jego remont, przebudowa i dostosowanie do potrzeb biblioteki. Zewnętrzna forma budynku Biblio będzie przypominać leżącą, zamkniętą książkę. Wyposażenie wnętrza biblioteki ma nawiązywać stylem do przestrzeni skateparku.

PAP, arb