Straż Graniczna przedstawiła najnowszy raport z granicy polsko-białoruskiej. Minionej doby (25-26 listopada) na terytorium Polski próbowało nielegalnie dostać się 217 osób. Wobec 12 funkcjonariusze Straży Granicznej wydali postanowienia o opuszczeniu kraju. Z doniesień polskich służb wynika, że na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze grupa prawie 200 agresywnych cudzoziemców siłowo forsowała granicę.
Z kolei podlaska policja poinformowała, że w czwartek 25 listopada zatrzymano dwie osoby w związku z pomocą przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Zatrzymani w Orli kierowcy, to dwaj obywatele Polski. Pierwszy z zatrzymanych kierowców przewoził 2 obywateli Syrii, drugi rzeczy imigrantów.
Granica polsko-białoruska
Tego samego dnia w strzeżonym ośrodku dla cudzoziemców w Wędrzynie w Lubuskiem wybuchł bunt. Z relacji Macieja Wąsika wynika, że grupa ponad 100 migrantów rozpoczęła demolować budynki, w których mieszkają, wybijała szyby, wyrywała kraty, niszczyła sprzęty kwatermistrzowskie, stołki, posłania oraz łóżka. – Domagali się albo wolności, albo lepszych warunków, albo przejścia do Niemiec, albo deportacji do Iraku. Postulaty były dosyć chaotyczne – tłumaczył wiceszef MSWiA.
W opanowywaniu sytuacji brało udział ponad 500 policjantów. W związku z buntem migrantów poszkodowany został jeden z funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Sytuację z granicy polsko-białoruskiej relacjonujemy na bieżąco we Wprost.pl.
Czytaj też:
Wąsik o szczegółach buntu migrantów. Funkcjonariusz SG został ranny