Nietypowe zdarzenie podczas wystąpienia Tuska na Radzie Krajowej PO. Jak zareagował polityk?

Nietypowe zdarzenie podczas wystąpienia Tuska na Radzie Krajowej PO. Jak zareagował polityk?

Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha, w tle Donald Tusk
Kinga Gajewska i Arkadiusz Myrcha, w tle Donald Tusk Źródło: X / Kinga Gajewska
Donald Tusk mówił podczas Rady Krajowej PO m.in. o walce rządu z pandemią koronawirusa. W pewnej chwili wystąpienie lidera Platformy Obywatelskiej zostało przerwane. Jak zareagował przewodniczący PO?

11 grudnia czołowi politycy spotkali się na Radzie Krajowej. Donald Tusk rozpoczął swoje wystąpienie od krytyki rządu za niewystarczające działania w walce z pandemią koronawirusa. – Także na tej sali są osoby, które straciły bliskich z powodu COVID-19. Dzisiejsze dane są dramatyczne, ale na władzy chyba nie robi wrażenia ta codzienna informacja, że zakażeniu uległo kolejnych 25 tys. osób, a 500 zmarło – mówił lider PO. – Ile stąd jest Nowogrodzka? 200 metrów? Jak się wyjdzie na zewnątrz, to właściwie czuć taki odór upadającej i zepsutej władzy – dodawał polityk.

Tusk o kontroli wyborów

Były premier przedstawił także plany swojego ugrupowania na najbliższe miesiące. – Nie ma dnia i spotkania, na którym ludzie by nie mówili: Wygląda na to, że macie szansę wygrać wybory, ale oni przecież je sfałszują – mówił szef PO. Dlatego też wyznaczył zadanie dla szefów regionów – do końca lutego mają stworzyć armię wolontariuszy złożoną z kilkudziesięciu tysięcy osób, które będą pilnować wyniku wyborów. Donald Tusk che także zbudować system komputerowy, który pokaże wynik wyborczy co do głosu na podstawie zdjęć z każdego lokalu wyborczego.

Wystąpienie Donalda Tuska nieoczekiwanie przerwał...płacz dziecka. Jak się okazało, była to pociecha dwóch polityków PO: oraz Arkadiusza Myrchy. To zdarzenie nie uszło uwadze lidera PO. – Polityka podobnie jak ojcostwo i macierzyństwo wymaga cierpliwości i zrozumienia także głosu słabszych – powiedział ze sceny były premier.

Roszady personalne w PO

Podczas Rady Krajowej PO 11 grudnia wybrano nowych wiceprzewodniczących partii. Do tej pory wiceszefami ugrupowania byli Rafał Trzaskowski, Borys Budka i Tomasz Siemoniak. Teraz w kierownictwie pojawią się także kobiety. Najwięcej głosów otrzymała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Na kolejnych miejscach uplasowały się Dorota Niedziela oraz Izabela Leszczyna, które uzyskały odpowiednio 215 i 214 głosów. Kandydaturę Bartosza Arłukowicza poparło 209 członków PO, a Cezarego Tomczyka 198. W kierownictwie Platformy Obywatelskiej zasiądą także Marzena Okła-Drewnowicz - 197 głosów oraz Ewa Kopacz - 194 głosy.

Czytaj też:
Drugi powrót Donalda Tuska. „Porzucił rolę hejtera i przemówił ludzkim głosem”