MK: „Podążaj za pieniędzmi” wydaje się Twoim mottem, stale powtarzanym przy różnych okazjach. Co skłoniło Cię do rozpoczęcia procesu zbierania informacji na temat rodziny Clintonów, „podążania za pieniędzmi” i wyciągnięcia na światło dzienne ich nieczystych zagrań?
Peter Schweizer: Napisałem już dwie książki na temat korupcji („Extortion” i „Throw them all out”), w których w sposób systematyczny opisałem mechanizm samobogacenia się polityków, przyglądając się przykładom z obu stron sceny politycznej; biorąc pod lupę działaczy obu partii. W trakcie procesu zbierania informacji, zauważyłem, że jedna rodzina wyróżnia się na tle innych, ze względu na ilość pieniędzy, które udało im się zarobić. Różnica w ilości pieniędzy była kolosalna. Dla przykładu - Bushowie na praktykach korupcyjnych zarobili 40 milionów, Clintonowie natomiast już ponad 200. Już sama ta liczba mocno mnie zaintrygowała. Gdy zacząłem badać sprawę głębiej, odkryłem, iż nie mówimy tu tylko o korupcji, ale i o szczególnym, niespotykanym wcześniej sposobie, w który się ona dokonuje. Clintonowie odkryli sposób, który umożliwia zagranicznym inwestorom i firmom przekazywanie im pieniędzy z obejściem amerykańskich praw. Było to coś nowego, unikatowego, niespotykanego. Sytuacja bez precedensu. Musiałem więc ją zgłębić.