14 marca 2017 roku z prędkością błyskawicy internet obiegła informacja o nowym filmie ze świata „Matrixa”. Nie wiadomo jeszcze, czy miałaby być to następna, czwarta część, czy też może po raz kolejny nakręcona historia z „jedynki”. Wiadomo jednak, że reżyserią raczej nie zajmą się siostry Wachowskie (dawniej bracia Wachowscy, odpowiedzialni za 3 pierwsze części „Matrixa” - red.). W głównej roli miałby wystąpić zdolny aktor młodego pokolenia Michael B. Jordan, znany ze współpracy z Sylwestrem Stallone w filmie „Creed: Narodziny legendy”. Występował również w serialu „Prawo ulicy” („The Wire”). Według innych doniesień medialnych, wytwórnia Warner Bros prowadzi rozmowy ze scenarzystą Zakiem Pennem, odpowiedzialnym za fabułę takich filmów, jak „X-Men: Ostatni bastion”, czy „Incredible Hulk”.
Trylogia „Matrix” braci Wachowskich była międzynarodowym hitem, który zarobił łącznie 1,8 mld dolarów. Niezapomniane role w tych filmach stworzyli Keanu Reeves, Laurence Fishburne oraz Carrie-Anne Moss. Niezwykła historia „prawdziwego świata” rządzonego przez sztuczną inteligencję oraz „świata ułudy”, w którym wszyscy żyjemy, stworzyły kultowe widowisko. Wszystkiego dopełniły znakomite sceny walki i nowoczesne jak na tamte czasy efekty specjalne.