O tej niezwykłej produkcji dowiedzieliśmy się dzięki polskim blogerom filmowym z profilu Filmawka na Facebooku. Po obejrzeniu tego „dzieła”, nie chcieliśmy uwierzyć, że mogło ono kosztować miliony dolarów, czy choćby złamanego grosza. Niestety, według portalu film.moviezone.cz na film o wdzięcznej nazwie „Bubeník a princezna” („Dobosz i księżniczka”) wydano 82 miliony koron czeskich. W przeliczeniu wychodzi więc 13,7 mln złotych lub 3,6 mln dolarów.
Co zaskakuje jeszcze bardziej, przy tworzeniu tego filmu brał udział m.in. Karel Gott. Być może do współpracy z amatorami animacji skłonił go szczytny cel, czyli 4 proc. zysku z biletów, które zostaną przekazane na potrzebujące dzieci. Bardziej jednak skłanialibyśmy się ku wersji, że przekonała go wysoka gaża. Na coś w końcu te miliony wydano, a przecież jasne jest, że nie na efekty 3D.
Czytaj też:
Co kierowcy widzą na drodze? Nie uwierzylibyście, gdyby nie robili zdjęć