Urodzony w 1940 roku w Parmie syn poety Attilio Bertolucciego swoją przygodę z filmem zaczynał już w wieku 21 lat. Młody Bernardo uczył się przyszłego fachu jako asystent Piera Paolo Pasoliniego, reżyserującego film „Włóczykij”. Pasolini pomógł też zaczynającemu koledze, tworząc scenariusz dla jego pierwszego filmu – „Kostuchy” z 1962 roku. Osiem lat później Bertolucci otrze się o Oscara. Nominację za scenariusz zdobędzie „Konformista”.
W 1972 roku włoski reżyser nakręci jedno ze swoich najbardziej znanych dzieł – kontrowersyjne ze względu na sceny erotyczne „Ostatnie tango w Paryżu”. Za ten tytuł otrzyma nominację do Oscara jako reżyser. Nominację do Złotej Palmy w Cannes dostanie lata później – za „Tragedię śmiesznego człowieka” z 1981 roku. Oscara przyniesie mu wreszcie „Ostatni cesarz”, który zdobył aż 9 statuetek, w tym za reżyserię i najlepszy scenariusz adaptowany. Do cenionych w kraju i na świecie filmów tego reżysera z pewnością należą też „Mały Budda”, „Ukryte pragnienia”, i „Marzyciele”.
Czytaj też:
Zmarł aktor i reżyser Zbigniew Korpolewski. Miał 84 lata