„The Highwaymen” nie jest kolejnym filmem o Bonnie i Clydzie. John Lee Hancock odwraca perspektywę i opowiada teksańską historię z perspektywy Franka Hamera, strażnika Teksasu, który położył kres morderczej eskapadzie pary. Ale nie ma tu zbędnego triumfalizmu. Kevin Costner, który wcielił się w tę postać, w rozmowie z Dawidem Muszyńskim dla „Wprost”, komentuje:
– Hamerowi nigdy nie oddano należnego hołdu. A on nie zabiegał o splendor. Żył według ścisłego kodeksu etycznego, nie mówił publicznie o tym co zrobił. Mam wrażenie, że źle się czuł z tym, że musiał zabić kobietę. Wiedział, że nie mógł podjąć innej decyzji, ale nie był z niej zadowolony.
Aktor podkreśla, że nie było łatwo namówić producentów na tę operację na przyzwyczajeniach widza: – Piętnaście lat próbowaliśmy zainteresować producentów nieopowiedzianymi wcześniej losami Franka Hamera. Dopiero Netflix dał nam zielone światło. I dzisiaj mam satysfakcję, że udało nam się przypomnieć, gdzie w historii kryje się heroizm, a gdzie brutalna przemoc.
Powstał film oschły i intrygujący. Z gorzką wizją Ameryki czasów wielkiego kryzysu, w której wzrasta nieufność wobec instytucji państwa, a przestępcy wyrastają na ikony kultury. Costner zapewnia jednak, że propozycja Hancocka mocno koresponduje z dzisiejszymi czasami: – Znaleźliśmy w historii pościgu za Bonnie i Clyde’m opowieść o tym, jak młode pokolenie wypiera stare, w ogóle się z nim nie licząc. W naszej wizji dwóch gości chce udowodnić światu, że wciąż potrafią być przydatni. Nie kojarzy się to panu z współczesnością? Mamy dzisiaj mnóstwo wkurzonych staruszków, którzy czują, że jeszcze za wcześnie na wycofanie się z życia. Nie chcą by ich wieloletnie doświadczanie przepadło. Wolą być użyteczni niż siedzieć w kapciach przed telewizorem czekając na śmierć.
„The Highwaymen” można oglądać w serwisie Netflix.
Czytaj też:
Netflix podniesie ceny abonamentu. Skąd taka decyzja?
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.