Brzoska prześcignął Bezosa w nowym rankingu. „Mała wielka sensacja”

To od sektora transportu, logistyki i spedycji, czyli w skrócie trzech liter – TSL – zaczynamy naszą serię branżowych rankingów polskich czempionów. Przypadków nie ma. TSL jest jedną z najsilniejszych obszarów polskiej gospodarki. Generuje 6-7 proc. polskiego PKB. A to mniej więcej tyle, ile Polska już wydaje corocznie na całą ochronę zdrowia.

Cały sektor zatrudnia ponad milion Polaków. Tylko w samym transporcie działa u nas aż 125 tys. przedsiębiorstw, z czego jedna trzecia posiada licencję na przewozy międzynarodowe.

W żadnym innym kraju członkowskim UE ten sektor nie jest tak mocno rozwinięty. Nic dziwnego, skoro żaden inny kraj nie ma tak wyjątkowego położenia jak Polska, co w głównej mierze spowodowało rozkwit firm transportowych nad Wisłą.

Ale przyczyn sukcesu było jeszcze kilka.

Branża trzech przełomów

Patrząc na ostatnie 35 lat, to branża miała za sobą kilka przełomów. Ten największy to oczywiście wejście Polski do Unii Europejskiej w 2004 r. Otworzyły się granice, skończyły kolejki, ruszył wolny handel. Polskie firmy zyskały dostęp do gigantycznego rynku 500 mln konsumentów. Zaczynały od małego kabotażu, potem był ten duży. To pozwoliło zbudować pozycję na rynku. Ale kilka lat przed unijną akcesją rodził się inny przełom.

Pod koniec lat 90. Polacy coraz częściej łączyli się z Internetem. To z kolei dało początek rynkowi e-commerce, który nakręcił usługi kurierskie, magazynowe i zaczął kształtować cały rynek. Warto przypomnieć choćby jedną datę – w grudniu 1999 r. wystartowało Allegro. Zaczynało od siedziby w piwnicy hurtowni sprzętu komputerowego, dzisiaj jest największą platformą handlu internetowego w Europie

Kolejnym przełomem dla branży, już tym bardziej współczesnym, była na pewno pandemia COVID-19, kiedy to polski, jak i zresztą światowy, sektor e-commerce rósł w kosmicznym tempie.

Hodowanie grubej skóry

Mimo tych bodźców do rozwoju, od kilku lat mówi się, że polska branża transportowa jest w kryzysie. Pandemia z jednej strony rozwinęła e-commerce, ale z drugiej zakłóciła łańcuchy dostaw. Potem nie było lepiej.

Branży nie pomagają nowe unijne regulacje, trudności w pozyskiwaniu kierowców, wysokie koszty pracy czy wzrost cen paliw, ubezpieczeń, leasingu, serwisu i tak można by jeszcze wymieniać długo. To wszystko dało efekt znany z kolejnych raportów Krajowego Rejestru Długów. Ten ostatni, z listopada zeszłego roku, mówi, że sektor transportowo-spedycyjno-logistyczny jest zadłużony już na ponad 1,4 mld zł, a do odzyskania od swoich dłużników ma ponad pół miliarda złotych.

Czytaj też:
Co dalej z branżą TSL w Polsce? Ekspert mówi o 3 wyzwaniach

Chociaż to wszystko i brzmi, i jest bardzo poważne, to przez 35 lat działalności branża wyhodowała sobie grubą skórę. Dzisiaj to już w większości świetnie zarządzane przedsiębiorstwa, które potrafią przetrwać trudniejsze momenty, dostosować się do sytuacji, inwestować z umiarem, a chwilowy dołek wykorzystać tylko po to, żeby się od niego odbić.

Optymizmem napawa to, co dzieje się na polskim rynku powierzchni magazynowych, bo branża TSL to przecież nie tylko transport.

Zasoby polskiego rynku magazynowego przekroczą w tym roku już 35 mln mkw. To tyle, ile wynosi powierzchnia całego warszawskiego Mokotowa. Popyt rośnie, powierzchni i najemców przybywa, prognozy są dobre – wynika z ostatnich doniesień analityków z globalnej kanadyjskiej firmy doradczej Colliers.

Polak detronizuje Amerykanina

Patrząc na nasze zestawienie 40 największych graczy branży TSL, kryzysu nie widać. Większość firm występujących w naszym rankingu powiększyła rok do roku przychody. Przytłaczająca większość osiągnęła zysk, a nie stratę z prowadzonej działalności. Bazujemy na danych finansowych przekazanych nam przez wywiadownię gospodarczą Dun&Bradstreet. W układaniu naszego zestawienia bierzemy pod uwagę wyłącznie wysokość przychodów, opierając się na sprawozdaniach finansowych za 2023 r. Bazowanie na tych zeszłorocznych byłoby mało sprawiedliwe, ponieważ o tej porze roku wiele spółek jeszcze ich nie złożyło.

Na podium naszego rankingu mała wielka sensacja. Polak pokonał Amerykanina. InPost Rafała Brzoski zajął pierwsze miejsce, detronizując Amazon Jeffa Bezosa.

Rok do roku polska spółka powiększyła przychody o ponad miliard złotych, a Amazon przychody miał mniejsze o przeszło ćwierć miliarda.

InPost to polski lider w usługach logistycznych i pierwsza firma w kraju, która stworzyła sieć Paczkomatów®, czyli samoobsługowych punktów nadania i odbioru paczek, czynnych 24 godziny na dobę. Na koniec zeszłego roku firma miała już ponad 25 tys. automatów. To tylko Polska, bo kolejne kilkanaście tysięcy Paczkomatów® InPostu jest zlokalizowanych za granicą.

Drugie miejsce zajmuje spółka Amazon Fulfillment Poland. To jeden z największych amerykańskich inwestorów nad Wisłą. Amazon pojawił się u nas w 2014 r. i przez dekadę stworzył ponad 70 tys. miejsc pracy, inwestując ok. 20 mld zł. Prowadzi w Polsce 11 centrów logistycznych, biura korporacyjne, Amazon Web Services (AWS) w Warszawie oraz Centra Rozwoju Technologii (ADCP) w Gdańsku, Krakowie i Warszawie.

Czytaj też:
Ta branża generuje 7 proc. PKB. Przełomowy był dla niej jeden moment

Na ostatnim miejscu podium uplasowała się należąca do Francuzów spółka DPD Polska.

Kto jeszcze pojawił się w naszym rankingu? Poniżej kolejne miejsca zestawienia.

40 gigantów branży TSL

Czytaj też:
Tak źle jeszcze nie było. Polska branża transportowa upada na naszych oczachCzytaj też:
Jak założyć firmę transportową? Poradnik