Włoski organ zajmujący się zapobieganiem i zarządzaniem sytuacjami kryzysowymi Civil Protection Agency każdego dnia podaje coraz smutniejsze dane. Do końca 14 marca tamtejsi urzędnicy przekazali, że od początku pandemii koronawirusa we Włoszech naliczono już ponad 21 tys. przypadków zakażenia i aż 1441 zgonów.
W różnych relacjach włoscy lekarze zapewniają, że dają z siebie wszystko i opisują, jak dramatyczna sytuacja panuje obecnie w ich szpitalach. Mówią o porzuceniu wszystkich innych zabiegów i ponad 200 proc. obłożeniu placówek w najciężej dotkniętych regionach. Podkreślają, jak wielkim dramatem jest dla nich konieczność decydowania, których pacjentów leczyć, a których zostawić na pewną śmierć.
Dramatyczną sytuację na swój sposób chciał pokazać światu dziennikarz David Carretta. Pokazał różnicę, jaka miała miejsce w nekrologach z 9 lutego i 13 marca w lokalnej gazecie. Przed miesiącem tego typu informacje mieściły się na niecałych dwóch stronach. Obecnie jest to aż 10 stron dziennika.
Czytaj też:
Włosi nie tracą ducha. Zmuszeni do kwarantanny, urządzają koncerty na balkonachCzytaj też:
Bartosz Bereszyński zakażony koronawirusem. „Czuję się dobrze”Czytaj też:
Włosi nie radzą sobie z koronawirusem? Poruszające relacje i apele obiegają media