„Zrobiłem to zdjęcie z dwóch powodów. Po pierwsze – chciałem je wysłać do mojej partnerki, aby powiedzieć jej, że skończyłem pracę (…). Po drugie, aby pokazać tę fotografię mojej rocznej córeczce, kiedy dorośnie. Opowiem jej o tym momencie” – przekazał Nicola Sgarbi w rozmowie z CNN. Mężczyzna opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym widać wybroczyny na jego twarzy, które powstały na skutek noszenia maski ochronnej przez 13-godzin dyżuru w szpitalu. „Proszę, zostańcie w domu i stosujcie się do zaleceń (…). Nie potrzebujemy większej liczby pacjentów” – apelował z kolei pielęgniarz Luke Theophilus. To tylko niektóre przykłady relacji, które zamieszczają lekarze i pielęgniarki w mediach społecznościowych. Zdjęcia ich przemęczonych twarzy zalewają internet.
„Nie mogę powstrzymać łez”
Internauci nie kryją wdzięczności. „Jesteście naszymi bohaterami”, „To się nazywa powołanie”, „Modlimy się za was. Bądźcie silni” – komentują. „Żadne słowa nie są w stanie wyrazić naszej wdzięczności”, „Dziękujemy, że jesteście”, „Niewiarygodnie. Nie mogę powstrzymać łez” – dodają kolejni użytkownicy mediów społecznościowych.
Czytaj też:
Koronawirus oczami fotografów. Te zdjęcia nie wymagają komentarza
Tak wygląda walka z koronawirusem. Wstrząsające zdjęcia wycieńczonych lekarzy