Władze Rwandy w ramach walki z pandemią koronawirusa podjęły decyzję o wprowadzeniu całkowitej kwarantanny. Porządku pilnują policjanci, którzy patrolują ulice. Wyjść z domu mogą jedynie pielęgniarki i lekarze, pracownicy sklepów spożywczych oraz dziennikarze. Obywatele mają prawo udać się na zakupy. Do tej pory w kraju odnotowano 40 przypadków zakażenia koronawirusem, nie ma wieści o ofiarach śmiertelnych. Alice Kayitesi, burmistrz prowincji Kamonyi w Rwandzie poinformowała o przykrym incydencie, do którego doszło w środę 25 marca w godzinach porannych.
Choć zdaniem służb mieszkańcy stosują się do zasad i nałożonych ograniczeń w poruszaniu się, zdarzają się wyjątki. Pewien mężczyzna postanowił skorzystać z pięknej pogody i udać się na ryby. W trakcie połowu Rwandyjczyk został zjedzony przez krokodyla. Fragmenty jego ciała leżące nieopodal rzeki Nyabarongo odnalazły lokalne służby. – To bardzo przykre wieści. Jest nam tym bardziej smutno mówić o tym incydencie mając świadomość, że gdyby zmarły okazał solidarność i nie wychodził z domu, tej tragedii możnaby uniknąć – powiedziała w rozmowie z BBC Alice Kayitesi
Czytaj też:
21-letnia Brytyjka zmarła z powodu COVID-19. Rodzina twierdzi, że nie miała chorób towarzyszących