Do tej pory na całym świecie odnotowano ponad 482 tysiące zgonów z powodu koronawirusa. W zdecydowanej większości zmarli to osoby starsze, które miały inne także inne schorzenia. Zdarzają się jednak przypadki śmiertelne także wśród znacznie młodszych osób.
W miejscowości Tlanakan w prowincji Jawa Wschodnia w Indonezji odnotowano zgon dziecka, które przyszło na świat zaledwie 40 dni wcześniej. Po 28 dniach od narodzin noworodkowi przeprowadzono tekst na obecność koronawirusa, który dał pozytywnych wynik. Dyrektor szpitala w Pakekasan, gdzie dziecko było leczone przekazał, że na badanie zdecydowano się po tym, jak u niemowlaka wystąpiła gorączka, kaszel oraz problemy z oddychaniem.
Rzecznik placówki Sigit Priyono przyznał, że po urodzeniu dziecko miało bardzo wielu gości. Żadna z odwiedzających osób nie miała maseczek, krewni i sąsiedzi przytulali niemowlaka i całowali go ciesząc się z narodzin. Mimo wysiłków lekarzy, po 12 dniach leczenia noworodek zmarł. W międzyczasie testy na obecność koronawirusa wykonano u rodziców niemowlaka. Dały one wynik negatywny.
Czytaj też:
Miłoszewski apeluje: Nie bądźcie jak ja. Nie wkurzajcie ludzi. Noście, k***a, te maseczki