Pacjent z koronawirusem wyszedł do szpitalnej łazienki. Jego ciało znaleziono dopiero po kilku dniach

Pacjent z koronawirusem wyszedł do szpitalnej łazienki. Jego ciało znaleziono dopiero po kilku dniach

Szpital Vall d'Hebron w Barcelonie
Szpital Vall d'Hebron w Barcelonie Źródło: Wikimedia Commons / Amadalvarez
Szpital La Vall d'Hebron jest jednym z największych w Barcelonie. Nie tłumaczy to jednak zdarzenia, do którego doszło tam w ostatnich dniach. Hiszpańskie media donoszą o znalezieniu ciała w jednej z toalet budynku. Personel nie zauważył nawet zniknięcia pacjenta.

Zwłoki 89-letniego pacjenta odnaleziono w toalecie szpitala La Vall d'Hebron w Barcelonie. Poszukiwania rozpoczęto, kiedy rodzina seniora zawiadomiła policję. Pracownicy szpitala nie zauważyli zniknięcia mężczyzny. Dyrekcja tłumaczy to chaosem wywołanym liczbą chorych, ciężką sytuacją związaną z pandemią i protestem służby zdrowia. Policja szacuje, że zwłoki mężczyzny leżały w toalecie przez dwa dni.

Dlaczego nikt nie zauważył braku pacjenta?

Władze szpitala zapowiedziały przeprowadzenie wewnętrznego śledztwa, mającego znaleźć winnych zaniedbania. Chcą też dostępnymi metodami określić przyczynę zgonu i wykluczyć udział osób trzecich w śmierci pacjenta. Wstępne ustalenia policji wskazują jedynie, że zmarł on z przyczyn naturalnych.

Strajk katalońskiej służby zdrowia

Strajk pracowników służby zdrowia w Katalonii trwa od wtorku 13 października. Głównym postulatem protestujących jest poprawa warunków pracy. Jednocześnie w regionie gwałtownie przybywa osób z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa. W czwartek 15 października ogłoszono, że w ciągu doby doszło tam do 2200 zakażeń i 26 zgonów.

Czytaj też:
Miała kaszel i gorączkę. Zorganizowała dwie imprezy po 30 osób, bo „były od dawna zaplanowane”