Zdjęcia do filmu dokumentalnego "76 dni" powstawały w czterech szpitalach w chińskim mieście Wuhan. To tam według wszelkich dostępnych informacji rozpoczęła się pandemia SARS-COV-2. To to miasto, liczące 11 milionów mieszkańców, jako pierwsze poddane zostało pełnej kwarantannie i odcięte od świata 23 stycznia.
„76 dni”. Hit festiwali
„76 dni” premierowo pokazano na Toronto International Film Festival. Później podbijał też festiwale Camden, Heartland, Double Exposure, AFI FEST i DOC NYC. 4 grudnia dzieło to będzie miało swoją internetową premierę w Stanach Zjednoczonych, a twórcy mają nadzieję, że wkrótce dostępne będzie przez internet na całym świecie.
Trzech reżyserów, jeden anonimowy
Pod dokumentem podpisało się tylko dwóch twórców: Hao Wu i Weixi Che. Ostatni zdecydował, że jego udział będzie anonimowy. To anonimowy reporter z Wuhan, który prawdopodobnie odpowiadał za zdobycie sporej części nielegalnych materiałów zdjęciowych. Nic dziwnego więc, że wolał nie podawać swoich danych. W filmie pokazano ludzkie dramaty i wiele łez, a sceny nagrane w szpitalach nie miały zgody od odpowiednich chińskich władz.
Czytaj też:
Ojca radnej nie przyjęto w 11 szpitalach, mężczyzna zmarł. Nie miał koronawirusa