Jak poinformował federalny urząd ds. bezpieczeństwa w opiece zdrowotnej (BASG), kobieta zmarła w wyniku zaburzeń krzepnięcia krwi, zaś druga, 35-latka, nabawiła się zatoru płuc, spowodowanego zakrzepem.
Oba przypadki wystąpiły w miejscowości Zwettl w Dolnej Austrii; kobiety otrzymały zastrzyki z tej samej partii szczepionki AstraZeneca.
Nie ma dowodów, że winna jest szczepionka
BASG podał, że nie ma obecnie „dowodów na związek przyczynowy ze szczepionką”. Przypadki problemów z krzepnięciem krwi nie były wcześniej notowane w badaniach nad preparatem AstraZeneca. Ponieważ jednak na razie związku nie da się całkowicie wykluczyć, urząd zdecydował się wstrzymać szczepienie z użyciem tej partii preparatu.
Na temat szczepionki tej firmy wypowiedzieli się wcześniej liczni eksperci. Wskazali, że w przypadku szczepionki AstryZeneki działania niepożądane występują częściej i z większym nasileniem po podaniu pierwszej dawki. „Informacja ta podana jest w charakterystyce produktu leczniczego” – głosiło ówczesne oświadczenie. Wyjaśnili również, że w przypadku szczepionek mRNA większa częstość i nasilenie reakcji poszczepiennych występują zwykle po podaniu drugiej dawki.
Czytaj też:
WHO wzywa do rezygnacji z patentów na szczepionki. „Priorytetem jest zwiększenie zasięgu Covax”