Władze niemieckiego kraju Meklemburgia-Pomorze Przednie uchwaliły we wtorek 9 marca najsurowsze w całych Niemczech przepisy wjazdowe dla osób z Polski. W przyszłości podróżni dojeżdżający do pracy za granicę będą musieli co 48 godzin przedstawiać negatywny wynik testu na koronawirusa. Centra szybkich testów mają zostać uruchomione na przejściach granicznych w Ahlbecku i Linken w tym tygodniu.
Ponadto, według nowych przepisów kwarantanna dla podróżujących z Polski ma zostać przedłużona do 14 dni (obecnie wynosi 10 dni). O nowych decyzjach poinformował sekretarz stanu Patrick Dahlemann po posiedzeniu gabinetu w Schwerinie.
Polska zostanie zaklasyfikowana jako obszar wysokiego ryzyka?
Jak informuje niemiecka agencja prasowa DPA, przepisy mają wejść w życie w momencie zakwalifikowania Polski jako kraju wysokiego ryzyka. Tymi działaniami rząd przygotowuje się na taką ewentualność. Oceny ryzyka dokonuje niemiecki Instytut Roberta Kocha. Za obszar ryzyka uznawane są kraje, w których siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności na COVID-19 przekracza 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Obszarem wysokiego ryzyka staje się z kolei kraj, w którym wskaźnik ten przekracza 200.
Patrick Dahlemann powiedział, że Meklemburgia-Pomorze Przednie ma obecnie „najbardziej rygorystyczny obowiązek testowy ze wszystkich krajów związkowych”. Przepisy regionalne są surowsze niż federalne przepisy wjazdowe.
Czytaj też:
Tajlandia ma pomysł na przymusową kwarantannę. Zaprasza turystów na jacht