Minionej doby w Polsce potwierdzono 4514 nowych przypadków COVID-19. Dla porównania przed tygodniem Ministerstwo Zdrowia informowało o 6265 zakażeniach. Spadek liczby przypadków może mieć związek z okresem świątecznym, podczas którego mniej osób kontaktuje się z lekarzami.
Najtrudniejsza sytuacja panuje w woj. mazowieckiego, gdzie minionej doby potwierdzono 1093 zakażeni. Pozostałe przypadki pochodzą z województw:
- lubelskiego (597),
- łódzkiego (321),
- podlaskiego (291),
- małopolskiego (263),
- dolnośląskiego (245),
- pomorskiego (235),
- zachodniopomorskiego (232),
- podkarpackiego (226)
Koronawirus w Polsce. Rośnie bilans ofiar
W najnowszym raporcie Ministerstwo Zdrowia poinformowało również o kolejnych ofiarach. Minionej doby zmarło 8 pacjentów z COVID-19. Kolejnych jedna ofiara to pacjent, którego COVID-19 współistniał z innymi chorobami.
Coraz trudniejsza sytuacja panuje również w szpitalach. Zajętych jest już 7550 z 12189 łóżek. Przy pomocy respiratora oddycha 634 pacjentów. Łącznie dla pacjentów z COVID-19 resort zdrowia zabezpieczył 1133 respiratory. Na kwarantannie przebywa blisko 250 tys. osób.
Nowe obostrzenia? Decydujący będzie ten tydzień
Rząd zdecydował o przedłużeniu obowiązujących obostrzeń do 30 listopada. Nie daje to jednak gwarancji, że rząd nie wprowadzi nowych restrykcji. W rozmowie z Polskim Radiem wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podkreślał, że kluczowy może być obecny tydzień. Zastępca Adama Niedzielskiego nie ukrywał, że w sytuacji, kiedy liczba zakażeń zacznie dynamicznie rosnąć, rządzący będą zmuszeni wprowadzić dodatkowe restrykcje.
- Ten tydzień będzie dość ważny. Zobaczymy, jaka jest utrzymująca się tendencja. Czy to jest tendencja wzrostowa na poziomie 100 procent, 110 procent, jak mieliśmy już w poprzednich dniach, czy będzie zdecydowanie mniejsza – mówił wiceminister.
Wiceszef resortu zdrowia podkreślił również, że niepokojące dane spływają już nie tylko z Polski wschodniej, ale również z woj. zachodniopomorskiego, śląskiego i małopolskiego. – Tam nowych przypadków jest coraz więcej, ale także więcej jest zajętych łóżek – poinformował.