We wtorek o godzinie 10:30 Ministerstwo Zdrowia opublikowało najnowszy raport zakażeń. Poinformowano w nim, że minionej doby potwierdzono 18 792 nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dla porównania przed tygodniem, we wtorek 15 lutego, MZ przekazało, że pozytywny wynik testu otrzymało 22 267 osób.
Koronawirus w Polsce. Sytuacja w szpitalach nie ulega drastycznym zmianom
Zgodnie z najnowszym raportem najwięcej zakażeń potwierdzono w województwie wielkopolskim (2648). Pozostałe przypadki pochodzą z województw: mazowieckiego (2600), kujawsko-pomorskiego (2161), łódzkiego (1242), dolnośląskiego (1199), śląskiego (1163), pomorskiego (1134), lubelskiego (1124), zachodniopomorskiego (1120), warmińsko-mazurskiego (1084), małopolskiego (859), świętokrzyskiego (629), lubuskiego (615), podlaskiego (462), opolskiego (351), podkarpackiego (290).
MZ przekazał również najnowsze dane dotyczące liczby zgonów. Minionej doby zmarło łącznie 325 osób. 222 z nich posiadało choroby współistniejące. Do śmierci 103 osób przyczynił się wyłącznie koronawirus.
Dynamicznym zmianom nie ulega sytuacja w szpitalach, gdzie zajętych jest 16 509 z 28 422 szpitalnych łóżek. 947 pacjentów potrzebuje wsparcia przy oddychaniu, dlatego podłączono ich do respiratorów. Na kwarantannie przybywają obecnie 204 tys. osób.
Koronawirus w odwrocie? Polacy wierzą ministrowi i rezygnują ze szczepień
Już na początku lutego minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że szczyt piątej fali jest już za nami, a koronawirus nie jest już tak groźny. Szef resortu zdrowia zapowiedział wówczas również skrócenie okresu izolacji z 10 do 7 dni, a także wycofanie się z kierowania na kwarantannę osób, które miały kontakt z osobą zakażoną.
Konsekwencje tych słów odczuły punkty szczepień, w których pacjencie zaczęli odwoływać wizyty lub po prostu nie stawiali się na wyznaczone terminy. – Po tym, jak minister zdrowia zapowiedział koniec pandemii, ludzie przestali bać się zakażenia koronawirusem i stracili zainteresowanie szczepieniami przeciw COVID-19 – mówiła w rozmowie z Interią Anna Osowska, lekarka podstawowej opieki zdrowotnej, specjalista chorób wewnętrznych i endokrynolog z Sępopolu na Warmii i Mazurach.
O podobnych doświadczeniach na łamach portalu opowiedziała również lekarka z Białegostoku – Być może wypowiedź ministra zdrowia zadziałała „uspokajająco” na niektóre osoby i demotywująco, jeśli chodzi o szczepienia. Od dwóch tygodni obserwujemy trend, w którym coraz mniej osób chce się szczepić i mimo że wcześniej podjęli taką decyzję, odwołują wizyty – mówiła Joanna Zabielewska-Cieciuch.
Czytaj też:
„Trend w kierunku skuteczności amantadyny." Co wynika z badań w Lublinie?
Emocje wokół końca pandemii i możliwości odchodzenia od obostrzeń w poniedziałek studził rzecznik rządu Piotr Müller. Wskazał on, że podczas podejmowania ewentualnych decyzji kluczowa będzie malejąca tendencja liczby zakażeń. – Jeżeli taka tendencja by się potwierdzała, to faktycznie w marcu można by było mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń. Jak daleko idących? To trudno powiedzieć na ten moment – mówił Müller. Dodał również, że sam jest ostrożny, ponieważ „koronawirus potrafił już pokazać swoje czarne oblicze”.