Mateusz Morawiecki ogłosił na wtorkowej konferencji prasowej kolejne ograniczenia mające na celu walkę z epidemią koronawirusa. – Wszystkie sprawy, poza wyjściem do sklepu, do apteki, poza wyjściem z psem na spacer – powinniśmy je odłożyć – zaapelował Mateusz Morawiecki. Dodał, że w komunikacji miejskiej będzie można teraz zajmować tylko miejsca siedzące – w autobusach nie może być tłoku. – Zostawmy środki komunikacji publicznej dla osób, które muszą udać się do pracy czy do sklepu – stwierdził Morawiecki. – Zgromadzenia musimy ograniczać do absolutnego minimum. Nie powinny więcej niż dwie osoby przemieszczać się – powiedział szef rządu. – Wszelkie przekraczanie tych norm może być zabójczo niebezpieczne – dodał.
Czy wybory prezydenckie zostaną przełożone?
W czasie konferencji prasowej Mateusz Morawiecki został zapytany, czy wprowadzone obostrzenia mają wpływ na termin wyborów prezydenckich. – Nie, nie wpływają. Po to wprowadzamy te obostrzenia, by po paru tygodniach, po świętach Wielkanocy, była taka sytuacja, by Polacy mogli wrócić do pracy. Chcemy, żeby odbyły się egzaminy maturalne, ósmoklasisty, żeby życie wróciło do pewnej nowej normalności – mówi premier.