Apel wiceministra zdrowia. „Zostańcie w domu, abyśmy doczekali kolejnej Wielkanocy”

Apel wiceministra zdrowia. „Zostańcie w domu, abyśmy doczekali kolejnej Wielkanocy”

Waldemar Kraska
Waldemar Kraska Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
– Żaden polityk nie podejmie decyzji o wyborach narażając ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia – podkreślił wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. – Obecnie trudno jest ocenić, czy epidemia koronawirusa będzie wygasać, czy się rozwinie; na taką ocenę trzeba poczekać dwa tygodnie – dodał.

Waldemar Kraska podczas konferencji prasowej w Warszawie mówił o przypadku dużego ogniska zakażań koronawirusem w Domu Pomocy Społecznej w województwie mazowieckim (52 podopiecznych i 8 pracowników z Domu Pomocy Społecznej w Niedabylu pod Radomiem jest zarażonych koronawirusem - red.). - Być może dziś będzie kolejne duże ognisko w jednym ze szpitali w Warszawie – powiedział wiceminister. Z wyjaśnień Kraski wynika, że chodzi o szpital Bródnowski. Wiceminister poinformował, że w szpitalu tym są już prowadzone testy na obecność koronawirusa. Jak przyznał obecnie jednak trudno powiedzieć, ile osób z tego szpitala będzie miało wyniki dodatnie, wyniki pierwszych testów tam uzyskanych są teraz weryfikowane. - To pokazuje jak ważne jest, żeby personel medyczny przestrzegał tych zasad ochrony osobistej, nie tylko ze względu na swoje bezpieczeństwo, ale ze względu na bezpieczeństwo pacjentów – podkreślił. Dodał, że nawet ujemne wyniki wśród personelu szpitala oznaczają, że będzie on poddany kwarantannie, a oddziały szpitalne nie będą działały.

46 laboratoriów w kraju, które wykonują badania na koronawirusa

Kraska poinformował, że obecnie działa 46 laboratoriów w kraju, które wykonują badania na koronawirusa, a testów tych jest robionych coraz więcej. Obecnie laboratoria te mają już moc przerobową, pozwalającą wykonać ponad 6 tys. testów dziennie. W ciągu ostatniej doby wykonano 4,5 tys. takich badań. - Ta moc przerobowa z dnia na dzień będzie coraz większa – zapewnił.

Mówiąc o wyborach prezydenckich zaplanowanych na maj, wiceminister zauważył, że jest do nich jeszcze trochę czasu. - Wszystko będzie zależało od tego jaki będzie stan epidemii. Żaden polityk nie podejmie decyzji o wyborach, jeżeli będzie to narażało – nie tylko komisje wyborcze, ale też głosujących – na niebezpieczeństwo utraty życia, czy zdrowia – podkreślił.

Podał, że obecnie w Polsce jest 97 tys. osób w kwarantannie, czyli jest to potężna grupa ludzi z grupy wysokiego ryzyka, którzy powinni pozostać w domu. Kraska przyznał, że ładna pogoda w Polsce nie sprzyja temu, by Polacy przestrzegali wprowadzonego przez rząd generalnego – z kilkoma wyjątkami – zakazu wychodzenia z domu. Powiedział, że go to martwi, bo przestrzeganie tej zasady jest najskuteczniejszą metodą na ograniczenie epidemii. Oceniając efekty dotychczasowych ograniczeń wprowadzonych przez rząd, Kraska powiedział, że trzeba poczekać jeszcze dwa tygodnie, by zobaczyć, czy epidemia się rozwinie, czy zacznie wygasać. Przyznał, że przypadków zakażeń z dnia na dzień przybywa. - Wszystko zależy od tego, czy pozostaniemy w domach i będziemy przestrzegali higieny – stwierdził. - Zostańcie w domu, dajecie sobie i bliskim szansę abyśmy doczekali kolejnej Wielkanocy - dodał.

Krzysztof Kowalczyk







Czytaj też:
Ostrów Wlkp. Trzy dni koczował w aucie. Czekał na wynik testu na koronawirusa