– Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu odnotował dziś kolejne osoby z potwierdzonym zakażeniem koronawirusem – to 2 pacjentów oraz 3 osoby z personelu. To osoby z oddziałów, gdzie już stwierdzono ognisko epidemiologiczne – poinformowała w środę w komunikacie prasowym rzeczniczka szpitala Karolina Gajewska. Zakażenia koronawirusem ujawniono w ciągu ostatnich tygodni u personelu oraz chorych z oddziałów: chorób wewnętrznych, neurologicznego, rehabilitacji, onkologicznego i chirurgicznego.
Aby odizolować zarażone osoby od tych z wynikiem ujemnym, część pacjentów z koronawirusem, wymagających dalszej hospitalizacji, jest przewożona do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Tochtermana. Placówka ta, zgodnie z decyzją wojewody mazowieckiego, została w ostatnich dniach przekształcana w szpital jednoimienny o profilu zakaźnym. – Transport pacjentów między naszą placówką a Radomskim Szpitalem Specjalistycznym już się rozpoczął. My odwozimy pacjentów +dodatnich+, a otrzymujemy pacjentów „ujemnych”, jednak działania są bardzo powolne – przekazała Gajewska.
Szpital ma poważne problemy kadrowe
Rzeczniczka podkreśliła, że szpital nadal ma poważne problemy kadrowe. Około 600 z 1400 pracowników szpitala nie ma w pracy. Przebywają oni na zwolnieniach lekarskich i na kwarantannie lub opiekują się małoletnimi dziećmi. W związku z trudną sytuacja kadrową wojewoda mazowiecki informował w piątek, że skierował do szpitala w Radomiu 3 lekarzy neurologów, 5 internistów i 8 pielęgniarek. "Na ten moment, oprócz trzech pielęgniarek, nie dotarł nikt więcej z szesnastu osób przekierowanych decyzją wojewody mazowieckiego do pracy w naszym szpitalu" – poinformowała Gajewska.
Decyzja wojewody w tej sprawie została wydana pod rygorem natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że lekarz zobowiązany jest stawić się do wykonywania pracy, a za niewykonanie tego obowiązku grozi grzywna. Rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz zapewniła, że w razie niestosowania się do decyzji, wojewoda skieruje do placówki kolejnych lekarzy, ale jednocześnie wobec osób niewypełniających nałożonych na nich obowiązków kierowane będą wnioski do sądu o wymierzenie kary grzywny. Wojewoda będzie też kierował wnioski do okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej.
Ilona Pecka