II etap luzowania obostrzeń. Czy hotele i inne miejsca noclegowe będą otwarte?

II etap luzowania obostrzeń. Czy hotele i inne miejsca noclegowe będą otwarte?

Plaża nad Bałtykiem
Plaża nad Bałtykiem Źródło: Newspix.pl / Jacek Herok
Podczas konferencji prasowej Mateusz Morawiecki oraz Łukasz Szumowski poinformowali o drugim etapie luzowania obostrzeń wprowadzonych ze względu na walkę z pandemią koronawirusa. Zmiany będą dotyczyć m.in. hoteli oraz innych miejsc noclegowych.

W trakcie konferencji prasowej, która odbyła się w środę 29 kwietnia Mateusz Morawiecki zapowiedział II etap odmrażania polskiej gospodarki oraz życia społecznego. Zmiany będą dotyczyć m.in. bazy noclegowej. Szef rządu zapowiedział, że hotele oraz inne miejsca noclegowe zostaną otwarte. Morawiecki zaznaczył jednak, że odbędzie się to dopiero po długim weekendzie majowym. – Od 4 maja otwieramy również hotele i miejsca noclegowe. Od 4 maja – po to, żebyśmy nie ruszyli na majówkę w różne miejsca. Zachowajmy perspektywę większego rygoru na przerwę majową – mówił premier.

Warto jednak pamiętać, że restauracje oraz przestrzeń rozrywkowa w miejscach noclegowych nadal pozostanie zamknięta. Mateusz Morawiecki podkreślił, że będą prowadzone rozmowy dotyczące tego, jak zorganizować przestrzeń wspólną w takich miejscach i być może jakiś zmiany w tym zakresie pojawią się w III etapie luzowania obostrzeń. Wcześniej w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik rządu mówił o wyjazdach wakacyjnych. – W Polsce miejsca noclegowe na okres wakacji będą otwarte, w związku z czym będzie można z nich korzystać. Pod określonymi warunkami sanitarnymi – powiedział Piotr Muller.

twitter

„80 procent dochodów to dochody z turystyki”

W połowie kwietnia 21 samorządowców w polskich miejscowości nadmorskich zawiązało specjalną koalicję dla ratowania turystyki. Skierowali oni specjalny apel do wicepremier Jadwigi Emilewicz. „Branża turystyczna stanęła na krawędzi bankructwa. Nadmorskie miejscowości czekają na tarczę antykryzysową rządu adresowaną do sektora turystycznego. Potrzebne są nie tylko pieniądze wspierające przedsiębiorców, ale także rekompensaty dla nadmorskich jednostek samorządu terytorialnego, które już tracą miliony złotych dochodów własnych” – apelują włodarze 21 miast i gmin m.in. Sopotu, Łeby, Mielna, Ustki, Władysławowa, Kołobrzegu, Jastarni, Krynicy Morskiej oraz Helu.

– Żyjemy wyłącznie z turystyki. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Wygląda to bardzo, bardzo źle – podkreślał Andrzej Strzechmiński, burmistrz Łeby. – 80 procent dochodów bieżących Międzyzdrojów to dochody z turystyki – w sposób bezpośredni lub pośredni. Gdyby nie było sezonu, takiego jaki znamy, to zabraknie w budżecie 23 mln zł – mówił Mateusz Bobek, burmistrz Międzyzdrojów.

Czytaj też:
Premier podał termin otwarcia galerii handlowych