Były prezydent o zakażeniu koronawirusem poinformował w czwartek 12 listopada. Od tamtego czasu jego stan znacznie się jednak pogorszył. W końcu lekarze ze szpitala w Sejnach stwierdzili, że lepiej dla ich pacjenta będzie, jeśli trafi do placówki w Warszawie. „Fakt” ustalił w piątek 20 listopada, że Bronisława Komorowskiego powierzono opiece prof. Andrzeja Horbana, głównego doradcy premiera Mateusza Morawieckiego ds. COVID-19.
Jak potwierdził rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz, decyzja o szczególnym potraktowaniu byłego prezydenta należała do jego resortu. – Decyzja o pilnym przewiezieniu pana prezydenta zapadła w Ministerstwie Zdrowia – przekazał.
Nałęcz zmartwiony stanem Komorowskiego: Jeszcze kilka dni temu z nim rozmawiałem
W rozmowie z „Faktem” prof. Tomasz Nałęcz z rady fundacji Instytutu Bronisława Komorowskiego skomentował nagłe działania wokół chorego na COVID-19 polityka. – Jeszcze kilka dni temu z nim rozmawiałem – miał powiedzieć. – Wtedy czuł się dobrze. Nie niepokoiłem go później telefonami. Bardzo mnie pani zmartwiła tą informacją – przekazał dziennikarce.
W niedawnym wywiadzie dla "Wprost", Bronisław Komorowski wspominał, że obawia się koronawirusa. Mówił też, że znalazł się w trudnym położeniu pod względem finansowym.
Czytaj też:
Bronisław Komorowski: jeszcze nie czas na sanatorium