Ksiądz Janusz Chyła to proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach, doktor teologii. Na Twitterze ma aż 28,7 tys. obserwujących, w intencji których odprawia msze święte. Napisał też książkę pod tytułem „Ewangelia na Twitterze”. To właśnie w tym serwisie 2 grudnia zamieścił wiadomość, która ściągnęła na niego falę krytyki.
„Jedną z ważnych kwestii etycznych w sprawie szczepionek jest ta, czy w procesie ich produkcji nie potraktowano przedmiotowo ciał abortowanych dzieci” - napisał kapłan z Chojnic. W reakcji otrzymał aż tysiąc komentarzy. Część internautów od razu zaatakowała kler jako całość przypominając o przypadkach pedofilii wśród księży. Inni zaczęli obrażać bezpośrednio księdza Janusza.
„Dignitas personae” o wykorzystaniu komórek macierzystych
Ksiądz Chyła nie pozostawił sprawy bez odpowiedzi. W kolejnym tweecie przedstawił fragment dokumentu, na którym oparł poprzedni wpis. „W związku z licznymi reakcjami na zwrócenie przeze mnie uwagi na problem etyczny związany ze szczepionkami zachęcam do lektury dokumentu »Dignitas personae«” - napisał, dołączając screeny dzieła z 2008 roku, wydanego przez Kongregację Nauki Wiary, należącej do Kurii Rzymskiej.
„Do badań naukowych oraz do produkcji szczepionek lub innych produktów bywają niekiedy wykorzystywane linie komórkowe, powstałe w wyniku niegodziwego zabiegu, wymierzonego przeciwko ludzkiemu życiu lub fizycznej integralności bytu ludzkiego” - czytamy w przytoczonym fragmencie.
Naukowe wyjaśnienie
Naukowcy niejednokrotnie odpowiadali już na zarzuty tego typu. Polskim czytelnikom tę kwestię przybliżała m.in. dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Badania Surowic i Szczepionek w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego- PZH. - Zdanie, że szczepionki pochodzą z komórek z abortowanych płodów jest tak dużym skrótem myślowym, że jest aż nieprawdziwe. Po pierwsze mówimy nie o wszystkich szczepionkach, a tylko o trzech: przeciwko różyczce (dostępnej jako szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce), ospie wietrznej i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A (WZW A) - podkreślała.
Komórki pobrano z abortowanych już wcześniej płodów
- Po drugie, i najważniejsze, szczepionki, o których mowa, powstały z wykorzystaniem dwóch linii komórkowych, czyli komórek pochodzących z hodowli namnażających się w laboratorium komórek, pochodzących z ludzkich komórek zarodkowych, wykorzystywanych do hodowli wirusów szczepionkowych - dodawała. Jak zaznaczyła, w obu przypadkach aborcja miała miejsce w latach sześćdziesiątych i była dokonana z przyczyn pozamedycznych, po wyroku sądu. Porównała tę sytuację do pobierania organów. Aborcje nie zostały dokonane w celu pobrania komórek płodów.
Czytaj też:
Tych produktów nie wolno wywozić z Polski. Lista się wydłużyła