Pierwsza dostawa szczepionek, licząca 10 tys. sztuk, wyruszyła do Polski w nocy z 24 na 25 grudnia z belgijskiego magazynu firmy Pfizer w Puurs, by trafić do magazynu ARM w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim.
Szczepionki przekroczyły polską granicę w piątek po godz. 22 na przejściu granicznym w Świecku. Przewożone były busem w dwóch specjalnych kartonach z suchym lodem w ultra niskiej temperaturze około -75 st. Celsjusza.
W sobotę nad ranem około godziny 6.45 trafiły do magazynu Agencji Rezerw Materiałowych w Wąwale pod Tomaszowem Mazowieckim.
Szczepionki w pięciu hurtowniach
Szczepionki trafiły do pięciu hurtowni znajdujących się w Toruniu, Warszawie, Katowicach, Wrocławiu i Poznaniu.
– Szczepionki, które dzisiaj z rana wyjeżdżały z naszego centralnego magazynu, dotarły już do wszystkich hurtowni farmaceutycznych – przekazał Kuczmierowski.
Prezes zapewnił, że wszędzie został też potwierdzony „ultramroźny łańcuch na data logerach”, co oznacza, że wszystkie szczepionki utrzymały w transporcie temperaturę -75 stopni Celsjusza. Nie było też - jak zaznaczył - żadnych uszkodzeń lub naruszeń.
– Od godz. 15 zaczynamy konfekcję tych szczepionek. One wtedy przejdą w ten zwykły „zimny łańcuch” pomiędzy 2 a 8 stopni. Od jutra rana, przed godz. 8, będą już w dedykowanych 72 szpitalach - dodał.
Kuczmierowski wskazał, że ważność pierwszej partii 10 tys. szczepionek minie 31 grudnia o godz. 15. – Wyszczepienie tej partii 10 tys. szczepionek musi się zakończyć do 31 grudnia do godz. 15 – powiedział.
– Do tych pakietów zostaną dodane materiały informacyjne i ulotki, które muszą być dla osób szczepionych. Zostaną dołączone również instrukcje dla personelu szczepiącego, tak żeby przypomnieć, jak wygląda cały proces, jakie są wymogi narzucone przez producenta – tłumaczył Kuczmierowski, dodając, że do szczepionek dołączony zostanie również cały asortyment dodatkowy, czyli strzykawki, igły. – To co jest niezbędne do przeprowadzenia szczepienia – zaznaczył.
Szczepionki w Polsce. Kiedy kolejna dostawa?
Prezes Kuczmierowski w rozmowie z PAP poinformował także, że kolejnych dostaw szczepionek ARM spodziewa się w najbliższych dniach. – To jest mniej więcej 300 tys. tygodniowo. Do końca stycznia spodziewamy się 1,5 mln szczepionek – wyjawił.
– Połowa szczepionek będzie przeznaczona do szczepienia. Trafi do punktów szczepień. Natomiast druga połowa trafi do naszych ultra zimnych lodówek, w których będzie oczekiwała na kolejne szczepienie, które - przypominamy - musi nastąpić po 21 dniach –przekazał.
– Chcemy być niezależni od ewentualnych kaprysów logistyki międzynarodowej. Chcemy, żeby Polacy, którzy się zaszczepią, mieli stuprocentową gwarancję, że ta druga szczepionka będzie na nich czekać – dodał.
Autor: Bartłomiej Figaj
Czytaj też:
Pierwsze szczepionki są już w Polsce. Morawiecki: Wielki krok w walce z epidemią