Piotr Müller na antenie TVN24 komentował, czy jest możliwość, że obostrzenia dotyczące przemieszczania się dzieci w wieku do 16. roku życia zostaną zniesione w czasie ferii, jeżeli statystyki dotyczące epidemii koronawirusa w kraju będą przedstawiać się optymistycznie.
– Takiej decyzji nie wykluczam. Aczkolwiek nie jestem tutaj optymistą, jeśli chodzi o modyfikowanie ograniczeń do 17 stycznia – stwierdził polityk w programie „Rozmowa Piaseckiego”. Rzecznik rządu dodał, że decyzji w tej sprawie można spodziewać się „pewnie w okolicach 10 stycznia”.
Piotr Müller został również zapytany, czy jest szansa, aby 18 stycznia dzieci z klas I-III poszły do szkoły. – Tutaj nie chciałbym składać jednoznacznych deklaracji, bo oczywiście to zależy od liczby zachorowań, też od systemu szczepień, czyli jak wiele osób spośród medyków, spośród osób, które opiekują się w szpitalach, w placówkach opieki zdrowotnej chorymi, ile będzie zaszczepionych. Wtedy będzie można podejmować decyzje. Ale oczywiście pierwszą grupą spośród tej grupy szkolnej byłyby to wtedy klasy I-III – stwierdził polityk.
Kiedy dzieci wrócą do szkół? Adam Niedzielski komentuje
O możliwej dacie powrotu dzieci do szkół mówił na antenie TOK FM Adam Niedzielski. Minister zdrowia zaznaczył, że obecnie trudno jest wskazać konkretny termin. – To bardzo trudne pytanie, nie dlatego, że unikam odpowiedzi, tylko dla mnie ogromnym znakiem zapytania jest, jaki będzie skutek świąt i Sylwestra – wyjaśnił.
Niedzielski przekazał, że w tym wypadku decyzja nie będzie mogła być ogłoszona z dużym wyprzedzeniem. – Będziemy musieli poczekać co najmniej tydzień po rozpoczęciu nowego roku, jaki jest efekt epidemiczny świąt i Nowego Roku – tłumaczył. Z informacji szefa resortu zdrowia wynika, że jeśli udałoby się utrzymać średnią nowych zakażeń koronawirusem na poziomie 10 tysięcy, wówczas powrót uczniów z klas I-III do szkół mógłby się zacząć po feriach zimowych.
Czytaj też:
Mandaty za przemieszczanie się w Sylwestra? Piotr Müller komentuje