W poniedziałek 4 stycznia ruszyła szczegółowa kontrola Narodowego Funduszu Zdrowia w jednostkach związanych z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym w związku z zamieszaniem wokół przedterminowych szczepień celebrytów i polityków. Niezależnie sprawę bada komisja WUM.
Szczepienia poza kolejnością
WUM informował, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które - niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny - otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień. Chodzi m.in. o Krystynę Jandę, Wiktora Zborowskiego, Marię Seweryn oraz Edwarda Miszczaka, Magdę Umer i Michała Bajora.
Jak podaje RMF FM, kontrole NFZ zostaną przeprowadzone nie tylko w warszawskim szpitalu, ale także w kilku placówkach powiatowych m.in. w Opatowie, Sandomierzu, Śremie, Nysie oraz Krapkowicach. Według dziennikarzy pod lupę kontrolerów mogą również trafić szpitale w Zgorzelcu oraz Kielcach. Wcześniej w mediach pojawiały się doniesienia o nieprawidłowościach polegających na możliwym szczepieniu poza kolejnością osób, które nie znajdują się w grupie O.
Czytaj też:
Jak przebiega szczepienie na koronawirusa na świecie? Niespodziewani liderzy