– Rząd ciągle więcej opowiada, że szczepi, niż szczepi. Nieustannie słyszymy tę zatrutą melodyjkę: winna Unia, bo daje za mało szczepionek, tłumacząc dantejskie sceny przed przychodniami, niedziałające telefony, zawieszający się internet, brak terminów. Powtarza to wielokrotnie minister Dworczyk – powiedział Leszek Miller na nagraniu opublikowanym na Twitterze. W dalszej części były premier przeanalizował harmonogram dostaw szczepionek od Pfizera, a także mówił o skali utylizacji szczepionek w kraju.
Minister zdrowia apeluje o nieużywanie słowa „chaos”. Ma rację! Ludzie stojący w kolejkach używają innego słowa. Choć pochodzi ono z francuskiego, przywędrowało do Polski wraz z pęczkiem włoszczyzny i najczęściej kojarzy się z domem uciech. Nikt przed PiS-em nie stosował go na skalę państwową – powiedział polityk.
Leszek Miller zaszczepiony przeciwko koronawirusowi
Przypomnijmy, na przełomie 2020 i 2021 roku wybuchła afera w związku ze szczepieniami znanych osób poza kolejnością. Były premier, obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego, Leszek Miller, zaszczepił się poza kolejką w Centrum Medycznym WUM. Poza nim zaszczepiła się także jego żona, choć jak się wydawało żadne z nich nie spełniało warunków, by móc starać się o szczepienie na COVID-19 w grupie „zero”.
Kuczmierowski: WUM nie otrzymał żadnej dodatkowej puli szczepionek
– Część dziennikarzy i polityków przyjęło za pewnik, że szczepiłem się z puli grupy „0” nie mając ku temu uprawnień, co jest nieprawdziwe. Rozdmuchali to wydarzenie do monstrualnych rozmiarów. Ale jeżeli to wszystko spopularyzowało ideę szczepień i skłoniło wahających się ludzi do przyjęcia szczepionki to warto było – ocenił polityk i dodał, że placówka, w której został zaszczepiony dysponowała ponadprogramowymi szczepionkami, które musiały być wykorzystane do końca roku.
– Warszawski Uniwersytet Medyczny nie otrzymał żadnej dodatkowej puli szczepionek dla osób spoza grupy „zero”; nie ma czegoś takiego jak nadprogramowe czy dodatkowe pule szczepionek; oczekujemy od WUM zaprzestania mijania się z prawdą i sprostowanie nieprawdziwych informacji – mówił z kolei PAP prezes ARM Michał Kuczmierowski.
Czytaj też:
„Mucha usłyszała, że się nie nadaje. Zimocha zatrzymał Schetyna”. Kto ugasi pożar w PO?