– Na poziomie regionów sytuacja jest zróżnicowana. Województwa północne dotknięte są bardziej epidemią, natomiast na drugim biegunie jest chociażby województwo dolnośląskie czy łódzkie, gdzie sytuacja jest bardziej spokojna – mówił Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej. Minister zdrowia przekazał, że najbardziej niepokojąca sytuacja jest w województwie warmińsko-mazurskim.
Koronawirus. Najgorsza sytuacja na północy Polski
– Niestety, w tym regionie mamy do czynienia z blisko dwukrotnym przekroczeniem średniej krajowej. Na 100 tys. mieszkańców jest tam ponad 45 zakażeń.W szczycie pandemii w listopadzie trafialność testów wynosiła 40 proc. Teraz na Warmii przekroczyła już 34 proc. To pokazuje częste występowanie koronawirusa w tym regionie – tłumaczył szef resortu zdrowia.
W związku z tym Adam Niedzielski poinformował, że rząd zdecydował się na pozostawienie dotychczasowych obostrzeń we wszystkich regionach poza województwem warmińsko-mazurskim. Mieszkańcy tego regionu muszą się liczyć z nowymi restrykcjami, które wejdą w życie od soboty 27 lutego.
Koronawirus. Warmińsko-mazurskie – co się zmieni?
- uczniowie z klas 1-3 szkół podstawowych wrócą na nauczanie zdalne
- centra handlowe zostaną zamknięte
-
hotele zostaną zamknięte
-
kina, teatry, muzea oraz inne placówki kulturalne będą zamknięte
- korty tenisowe oraz baseny zostaną zamknięte
Warmińsko-mazurskie – do kiedy obostrzenia?
Minister zdrowia przekazał, że obostrzenia obowiązują do czasu uspokojenia sytuacji w regionie. Nie podał jednak żadnej konkretnej daty. Adam Niedzielski nie wykluczył, że jeśli za tydzień wskaźniki zakażeń spadną, uczniowie z klas 1-3 ze szkół podstawowych będą mogli wrócić na nauczanie stacjonarne. W trakcie konferencji prasowej przekazał również, że dla uczniów z tego regionu matury próbne mogą zostać przesunięte.
Czytaj też:
Polska zamyka południową granicę. Kwarantanna dla przyjeżdzających z Czech i Słowacji