Minister zdrowia Adam Niedzielski podczas środowej konferencji w Gdańsku poinformował, że w dziewięciu województwach zostaną uruchomione szpitale tymczasowe. Jak uzasadniał, taką decyzję podjęto m.in. dlatego, że wciąż utrzymuje się wzrost liczby nowych zakażeń koronawirusem. 3 marca informowano o 15 698 nowych przypadkach zakażenia.
Niedzielski dopiero później, gdy pytali o to dziennikarze w trakcie konferencji, doprecyzował, w których województwach uruchomione zostaną szpitale tymczasowe. Są to: dolnośląskie, lubuskie, mazowieckie, opolskie, podkarpackie, pomorskie, śląskie, warmińsko-mazurskie i wielkopolskie.
Na czym polegać będzie uruchomienie szpitali? Ministerstwo Zdrowia tłumaczyło to potem tak: „Będzie się to odbywało poprzez zwiększenie bazy łóżkowej w już funkcjonujących szpitalach tymczasowych i poprzez uruchomienie szpitali, które aktualnie mają status »pasywny«”.
Rząd wysyła maseczki do dwóch województw
Adam Niedzielski ogłosił również nową akcję rządu, która ma być odpowiedzią na niedawne zmiany w zasadach zasłaniania nosa i ust w trakcie pandemii. Nie można już korzystać z przyłbic czy kominów, a akceptowane są jedynie maseczki. – Razem z premierem Mateuszem Morawieckim zdecydowaliśmy się na udostępnienie w trybie zarządzania kryzysowego maseczek obywatelom z najbardziej dotkniętych (pandemią – red.) regionów – mówił Niedzielski.
– Wczoraj podjęliśmy decyzję, że do regionu pomorskiego zostanie przekazane 10 mln maseczek, a do regionu warmińsko-mazurskiego, który jest tym najbardziej dotkniętym pandemią, 5 mln – poinformował minister zdrowia. Niedzielski zaznaczył, że choć to na Warmii i Mazurach jest największy problem z koronawirusem, to po prostu mieszka tam mniej ludzi, stąd też liczba maseczek przekazanych do tego województwa jest mniejsza.
– Te maseczki będą dostarczone z Agencji Rezerw Materiałowych do wojewodów i to oni będą odpowiedzialni za dystrybucję – doprecyzował minister.