Wojciech Andrusiewicz poinformował na konferencji prasowej, że szczególnie w województwie mazowieckim i w województwie kujawsko-pomorskim zauważalny jest duży wzrost zajętości łóżek. Obecnie w całym kraju zajęte jest już 17 337 z 26 900 łóżek dla pacjentów z COVID-19.
– Ten wskaźnik zajętości jest na poziomie ok. 75 proc., kiedy w skali kraju to ok. 64 proc. – wymieniał rzecznik Ministerstwa Zdrowia. – Podejmowane są dość szybkie działania, żeby szczególnie na Mazowszu, w Warszawie i w woj. kujawsko-pomorskim zwiększyć bazę łóżkową dostępną dla pacjentów covidowych – zapewnił Andrusiewicz
Jednocześnie rzecznik uspokoił, że w całym kraju dość łatwo da się otworzyć bazę łóżek w wysokości 38 tys.
Drugi szpital w Warszawie jeszcze w tym tygodniu
– Na Mazowszu mamy dość duży potencjał miejsc w szpitalach tymczasowych. W samej Warszawie mamy szpital narodowy, który w niedługim czasie poszerzy swoją bazę łóżkową. Tam jest wykorzystanych niewiele ponad 200 miejsc. O kolejne 300 miejsc możemy bardzo szybko zwiększyć. Taka decyzja jest podejmowana – zapewnił Andrusiewicz. – Mamy w niedługim czasie do otwarcia szpital wojskowy na Okęciu, gdzie będzie kolejna baz miejsc. Mamy szpitale tymczasowe w Ostrołęce, w Radomiu i pod nadzorem spółki skarbu państwa w Płocku. Tu ta baza łóżkowa możliwa do odtworzenia jest bardzo duża – dodał.
Pytany o termin otwarcia szpitala na Okęciu, Andrusiewicz przyznał, że ma zostać uruchomiony jeszcze w tym tygodniu.
Szpital tymczasowy na Okęciu
Szpital tymczasowy na Okęciu został przygotowany podczas drugiej fali zakażeń. Miał ruszyć na przełomie listopada i grudnia 2020 r., ale ostatecznie, ze względu na ustąpienie drugiej fali, do tego nie doszło.
Szpital ma działać pod patronatem Wojskowego Instytutu Medycznego. Opiekę nad pacjentami zapewnią m.in. lekarze ze szpitala na Szaserów w Warszawie.
Jak w grudniu informował MON, szpital miał pomieścić 250 łóżek, w tym 30 intensywnej terapii przyjmować pacjentów zarówno wymagających intensywnej terapii, jak i do leczenia zachowawczego z Warszawy i regionu.
Czytaj też:
Ministerstwo kupiło tysiące maseczek z Chin. Nie wiadomo, co się z nimi stało