Wątpliwości wokół szczepionki AstraZeneca. Rzecznik MZ uspokaja: W Polsce nie wystąpił żaden przypadek zgonu

Wątpliwości wokół szczepionki AstraZeneca. Rzecznik MZ uspokaja: W Polsce nie wystąpił żaden przypadek zgonu

Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
– W Polsce nie wystąpił żaden przypadek zgonu z powodu szczepienia szczepionką AstraZeneca - powiedział rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz. O tym, że jeden przypadek w naszym kraju był badany pod tym kątem informował z kolei dzień wcześniej minister zdrowia.

W poniedziałek 15 marca szczepienia preparatem tej firmy zawiesiły kolejne kraje: Francja, WłochyNiemcy. W ubiegły czwartek Dania po raz pierwszy zaprzestała szczepień preparatem AstraZeneca i odniosła się do kilku przypadków ciężkich zakrzepów krwi po szczepieniach. Kolejne były Norwegia, Islandia i kraje UE, Bułgaria, Irlandia, a w niedzielny wieczór Holandia. Austria, Estonia, Łotwa, Litwa i Luksemburg zawiesiły stosowanie jednej konkretnej partii produktu AstraZeneca.

Rzecznik resortu zdrowia podczas wtorkowej konferencji prasowej podkreślił, że Polska w sprawie szczepionek kieruje się wskazaniami Europejskiej Agencji Leków. – Analizujemy również to, co się dzieje u nas, w Polsce. Na dziś w Polsce nie wystąpił żaden przypadek zgonu z powodu szczepienia szczepionką AstraZeneca – zapewnił. Jak dodał wszystkie szczepienia, które odbywają się w Polsce są szczepieniami bezpiecznymi. – Szczepionki, które są rekomendowane są szczepionkami bezpiecznymi – mówił.

W poniedziałek na antenie Radia Zet o to samo pytano . Minister wskazał, że śledzone są wszystkie przypadki niepokojących odczynów poszczepiennych. – Jeden przypadek został poddany szczegółowemu badaniu, był tam zaangażowany prokurator. Sekcja zwłok wykazała, że śmierć nie była powiązana ze szczepionką – powiedział, nie ujawniając szczegółów.

Rzecznik MZ o odczynach poszczepiennych

Rzecznik MZ był pytany we wtorek także o liczbę niepożądanych odczynów poszczepiennych po szczepionce firmy AstraZeneca. Ich liczba jest na poziomie niecałych 0,4 proc., z czego – dodał – tych ciężkich niepożądanych odczynów poszczepiennych było jedynie 5.

– Ta szczepionka jest szczepionką w tej chwili cały czas bezpieczną, nie ma żadnej rekomendacji, by wstrzymywać szczepienia. Polegamy tu na naszych specjalistach zarówno z Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, GIS czy też Państwowego Zakładu Higieny, który na bieżąco analizują wszystkie NOP-y, które pojawiają się w Polsce oraz zgony, które mogą powstać w koincydencji czasowej – mówił. – Na dziś tak w Polsce jak i w Europie mówimy o koincydencji czasowej zgonu ze szczepieniem szczepionka AstraZeneca. Nie ma żadnego potwierdzonego zgonu po szczepieniu szczepionką AstraZeneca – powtórzył.

EMA uspokaja

Europejska Agencja Leków (EMA) nie znalazła jeszcze żadnych dowodów, że przypadki zakrzepów krwi były spowodowane szczepieniem preparatem AstraZeneca. EMA podkreśliła w zeszłym tygodniu, że dostępne dotychczas informacje wskazują, że liczba incydentów zakrzepowo-zatorowych u osób zaszczepionych nie jest wyższa niż w populacji ogólnej.

AstraZeneca broni swojej szczepionki. Firma farmaceutyczna nie widzi zwiększonego ryzyka zakrzepów krwi w związku ze szczepionką. Dokładna analiza wszystkich dostępnych danych dotyczących bezpieczeństwa od ponad 17 milionów osób zaszczepionych tym produktem w Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii nie wykazała zwiększonego ryzyka zatorowości płucnej, zakrzepicy żył głębokich ani spadku liczby płytek krwi. Jak dotąd zgłoszono 15 przypadków zakrzepicy żył głębokich i 22 przypadki zatorowości płucnej, co jest porównywalne z innymi zatwierdzonymi szczepionkami przeciwko COVID-19.

Czytaj też:
Holandia. 10 przypadków znaczących efektów ubocznych po szczepionce AstraZeneca