Testy na koronawirusa. Od piątku ważna zmiana

Testy na koronawirusa. Od piątku ważna zmiana

Punkt poboru wymazów do testów na koronawirusa
Punkt poboru wymazów do testów na koronawirusa Źródło: Shutterstock / Dziurek
Od piątku będzie można automatycznie otrzymać skierowanie na test na koronawirusa za pośrednictwem profilu zaufanego. Test będzie można wykonać raz na siedem dni.

– W piątek wprowadzamy możliwość automatycznego wystawiania skierowań na testy na koronawirusa przez profil zaufany. Zachęcam do jego założenia – powiedział we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Testy na koronawirusa. Będą zmiany

Andrusiewicz podczas wtorkowego briefingu mówił, że rośnie zainteresowanie formularzem umożliwiającym wykonanie testu na koronawirusa. Poinformował jednocześnie o wprowadzeniu pewnych zmian w tym zakresie. – Do piątku konsultanci obdzwaniają i odbierają telefony do godz. 21.00. Ale w piątek wprowadzamy nową możliwość automatycznego wystawiania skierowania na test przez profil zaufany – powiedział.

Mówił, że zaleca założenie profilu zaufanego. Podkreślił również, to można go wyrobić tymczasowo. – Jeśli oczywiście nie mamy profilu zaufanego, nadal możemy skorzystać z tych możliwości, które mamy dotychczas, ale polecam założenie profilu zaufanego – powiedział.

Test raz na siedem dni

Andrusiewicz poinformował też, że test na koronawirusa będzie można wykonać raz na 7 dni. Jak mówił, MZ obserwuje, że „dość duża grupa osób” stara się wykonywać testy co 3 dni.

– Chcielibyśmy, by ten test robiło jak najwięcej osób, a nie jak najczęściej. Chcemy, by dużo osób nowych, które mają problem chociażby z dodzwonieniem się do podstawowej opieki zdrowotnej, mogło otrzymać skierowanie za pośrednictwem domowej opieki medycznej – podkreślił. Dodał, że „na dziś jest tam zarejestrowanych 67 tys. osób”.

Rzecznik MZ poinformował też, że blisko 55 tys. osób skorzystało z pulsoksymetrów w ramach domowej opieki medycznej. –Zainteresowanie domową opieką medyczną zdecydowanie rośnie – powiedział.

Andrusiewicz poinformował też, że w granicach 70 proc. zakażeń koronawirusem w całym kraju to zakażenia wariantem brytyjskim.

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka