Przypomnijmy, że od poniedziałku 7 czerwca rodzice mogą zapisać swoje dzieci w wieku od 12 roku życia na szczepienie przeciwko koronawirusowi. Głos w tej sprawie postanowiła zabrać Fundacja Rzecznik Praw Rodziców Tomasza i Karoliny Elbanowskich. Małżeństwo to znane jest głównie z walki o zniesienie obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Kilka lat temu, gdy toczyła się dyskusja na temat obniżenia wieku obowiązku szkolnego, Elbanowscy brylowali w mediach, stając się głównymi twarzami sprzeciwu wobec pomysłom ówczesnego rządu.
Fundacja Elbanowskich wyraża „stanowczy sprzeciw” wobec szczepienia dzieci
Jak wynika z oświadczenia zamieszczonego na stronie fundacji, „wirus nie stanowi zagrożenia dla dzieci”. Dlatego, zdaniem Elbanowskich, należy zaprzestać „nakłaniania dzieci do szczepień na koronawirusa”. „Nie znajduje uzasadnienia szczepienie dzieci preparatami znajdującymi się w III fazie badań klinicznych, których średnio i długookresowe bezpieczeństwo nie zostało ustalone. Narażanie zdrowia najmłodszych w imię potencjalnej i niepewnej ochrony starszego pokolenia jest sprzeczne z naturą, zdrowym rozsądkiem i etyką. To starsze pokolenie powinno chronić młodsze, tak jak było zawsze w historii, nie tylko naszego gatunku. Potomstwo jest przecież najważniejszym skarbem każdej zbiorowości w naturze. Nie wolno mu szkodzić ani nawet ryzykować szkodą dla jego zdrowia” – piszą Elbanowscy.
W komunikacie powołano się również na publikacje, które mają zauważać, że „szczepienie dzieci i nastolatków nie musi być konieczne do uzyskania odporności zbiorowej”. Lista wspomnianych publikacji została zamieszczona na końcu oświadczenia fundacji.
Dalej czytamy także o możliwych skutkach ubocznych szczepień. „Podnosi się kwestię zwiększonej częstotliwości występowania po szczepieniu zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia w populacji osób młodych”. „Ta kwestia wymaga wyjaśnienia, przede wszystkim ukończenia III fazy badań klinicznych i opublikowania wyników w recenzowanym czasopiśmie” – uważają autorzy odezwy.
„Nachalna propaganda”
„Zaszczepienie dzieci preparatami, których długotrwałe efekty nie są znane a dopuszczenie do obiegu jedynie warunkowe, uważamy za sprzeczne z logiką i niemoralne. Wobec wątpliwych korzyści dla dzieci oraz możliwych zagrożeń, nie znajduje uzasadnienia działanie Pełnomocnika Rządu do spraw szczepień, który wraz z Ministrem Edukacji i Nauki zapowiedział szczepienie w szkołach od września coraz młodszych dzieci. Żądamy zaprzestania organizowania szczepień dzieci przez polski rząd i porzucenie nachalnej propagandy szczepienia dzieci niesprawdzonymi preparatami nowego typu, które nie zostały ostatecznie zatwierdzone nawet w stosunku do dorosłych” – oburzają się Elbanowscy.
„Ponadto za budzący niepokój uważamy fakt, że w Polsce, jako jednym z czterech państw na świecie, prowadzone jest eksperymentalne badanie III fazy niemowlaków od szóstego miesiąca życia. Zdrowie dzieci nie jest i nie było zagrożone przez epidemię wywołaną wirusem SARS-CoV-2. Badania kliniczne w tym zakresie u dzieci i narażanie niemowlaków na nieznane dziś ryzyko jest naganne i budzi sprzeciw” – dodano.
Pod oświadczeniem podpisało się małżeństwo Elbanowskich, wymieniając przy tym kilku ekspertów, z którymi konsultowano dokument. Wymieniono: kardiologa i specjalistę chorób wewnętrznych Pawła Basiukiewicza, członka rady fundacji Elbanowskich lekarkę Magdalenę Drąg i dra n. med. Piotra Witczaka, który jest biologiem i byłym analitykiem technologii medycznych w Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Czytaj też:
Chiny. Zatwierdzono szczepionkę przeciwko COVID-19 dla trzyletnich dzieci