– Spada dynamika rejestracji na szczepienia. To niepokojące zjawisko. W tym tygodniu milion dawek szczepionki nie pojechało do punktów, bo zrezygnowały one z powodu braku zainteresowanych. Punkty zaczynają się więc zamykać, ciężar przyjmą m.in. POZ – mówił Dworczyk.
– Dziś największym wyzwaniem jest przekonywanie Polaków do szczepienia. Uruchamiamy kolejne kanały promocji. Dziś wystartowała loteria szczepionkowa. W loterii zarejestrowało się już 200 tys. osób, i pierwsze ponad 300 już wygrało. Namawiamy samorządowców do zaangażowania się w promowanie szczepień. Rozpoczęliśmy także kampanię telefoniczną. Zgodnie z obietnicą, od dzisiaj można szczepić się drugą dawką w dowolnym punkcie. Realizujemy także szczepienia w zakładach pracy. W nadchodzącym tygodniu przedstawimy projekt certyfikatów dot. szczepień w firmach – dodał.
„Nie ma w tej chwili rozmów, by wprowadzić obowiązkowe szczepienia”
W serii pytań do szefa KPRM pojawiła się m.in. kwestia, która zaskoczyła Michała Dworczyka. Dziennikarz wskazał, że niektóre punkty szczepień w miejscowościach turystycznych twierdzą, że nie dostały wytycznych w tej sprawie. – Jestem zaskoczony, wszyscy dostali wytyczne – mówił Dworczyk.
– Co jeśli zachęty do szczepień nie wystarczą? – dopytywali dziennikarze. – Nie ma w tej chwili rozmów, by wprowadzić obowiązkowe szczepienia, WHO też nie wydała takich zaleceń. Nie planujemy także, przynajmniej w najbliższym kwartale, odpłatnego korzystania ze szczepionek – wskazał.
Czytaj też:
Rusza loteria szczepionkowa. Jak wziąć w niej udział i co jest do wygrania?