W środę 17 listopada Wojciech Andrusiewicz przekazał niepokojące dane z województw opolskiego, wielkopolskiego i śląskiego. W porównaniu z ostatnim tygodniem odnotowano tam wzrosty liczby zakażeń koronawirusem o około 30 proc. Ujawnił, że ogniskami epidemii są głównie szkoły, szpitale i zakłady pracy.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia skomentował też informację o aż 463 zgonach z ostatnich dni. – To ponad 460 osób, które nie poradziły sobie z covidem, ten raport z dziś uzupełniają statystyki też z długiego weekendu, z 11 listopada. Ponad 70 proc. osób zmarłych to osoby nie w pełni zaszczepione, czyli nie po 2 dawkach, bądź jednodawkowym J&J i 73 proc. osób dotkniętych wielochorobowością – mówił.
Koronawirus. Bez nowych restrykcji, ale z naciskiem na obecne
Andrusiewicz poinformował o uruchomieniu trzech szpitali tymczasowych, w tym na stadionie PGE Narodowym. Kolejne mogłyby ruszyć w Łodzi, Gdańsku i Ciechocinku. Zapewnił, że na chwilę obecną ministerstwo nie widzi potrzeby wprowadzania dodatkowych obostrzeń. Kładł jedynie nacisk na przestrzeganie obecnych restrykcji.
– Główny Inspektor Sanitarny wysłał na prośbę ministra zdrowia do wszystkich wojewódzkich inspektoratów w kraju prośbę, a w właściwie nakaz wzmożenia kontroli sanitarnych we wszystkich punktach handlowych w kraju – mówił. – Wskazane zostało, że w przypadku łamania standardów epidemicznych wskazanych w rozporządzeniach i ustawach przysługuje możliwość inspektorowi sanitarnemu nałożenia grzywny zgodnie z art. 116 Kodeksu wykroczeń – wspomniał.
Czytaj też:
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia o kontrolach w punktach handlowych. Wspomniał o grzywnach