Kiedy uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej? Rzecznik rządu zabrał głos

Kiedy uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej? Rzecznik rządu zabrał głos

Nauka zdalna, zdjęcie ilustracyjne
Nauka zdalna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Aleksandra Suzi
Zgodnie z planem uczniowie mają wrócić do szkół 10 stycznia. Pytanie jednak, czy w związku z wciąż wysoką liczbą zakażeń i zgonów tak się stanie. Rzecznik rządu Piotr Müller nie odpowiedział na to pytanie wprost. – Liczę na to, i mam taką ogromną nadzieję, że nie będzie potrzeby przedłużać tego czas – stwierdził.

Przed świętami Bożego Narodzenia w związku z wysoką liczbą zakażeń koronawirusem i pojawieniem się nowego wariantu – Omikron – rząd zdecydował się na wprowadzenie szeregu restrykcji. Wtedy właśnie wszystkie szkoły wróciły do pracy w trybie zdalnym. Na mocy rozporządzenia Ministra Nauki i Edukacji z 13 grudnia nauka zdalna ma odbywać się między 20 grudnia a 9 stycznia, czyli uczniowie mają wrócić do szkół w poniedziałek, 10 stycznia. Czy tak się stanie? Rzecznik rządu nie odpowiedział na to pytanie wprost.

– Te informacje pewnie na początku stycznia będą już jasne. W tej chwili mamy określony termin, do którego są ograniczenia w edukacji. Liczę na to, i mam taką ogromną nadzieję, że nie będzie potrzeby przedłużać tego czas – powiedział podczas konferencji prasowej Piotr Müller. – Myślę, że na początku przyszłego tygodnia wszystko będzie jasne, bo wtedy też poznamy najnowsze dane epidemiczne i taką decyzje w sposób odpowiedzialny będzie można podjąć – doprecyzował. Jak jednak dodał, nie będzie o łatwa decyzja.

Koronawirus w Polsce. Trzecia tragiczna doba

W Polsce od kilkunastu dni odnotowywany jest spadek liczby nowych przypadków, jednak na bardzo wysokim poziomie utrzymuje się liczba zgonów. Tylko w czwartek 30 grudnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 14 325 nowych przypadkach zakażenia. W tym samym raporcie resort przekazał, że z powodu COVID-19 zmarło 709 osób. Natomiast w sylwestra Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 13 601 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce.

W raporcie z 31 grudnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało też o 638 zgonach. 405 pacjentów zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi chorobami. Przyczyną śmierci 233 osób był wyłącznie COVID-19.

Poprawie w zasadzie nie ulega sytuacja w szpitalach. Najnowsze dane mówią o 19 936 zajętych łóżkach covidowych. Dla pacjentów z COVID-19 resort zdrowia ma przygotowane 31 678 miejsc w szpitalach. Wielu pacjentów ma problemy z samodzielnym oddychaniem, dlatego konieczne jest mechaniczne wspomaganie. Przy pomocy respiratorów oddycha obecnie 1 910 pacjentów. Dla chorych na COVID-19 ministerstwo zabezpieczyło 2 850 respiratorów.

Czytaj też:
Kolejna fala pandemii koronawirusa rozpędza się we Francji. 200 tys. nowych przypadków w ciągu doby