Podrabiane certyfikaty covidowe wystawiać mieli dwaj żołnierze z Brzegu i Wrocławia. Służyli w Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu oraz w 1. Pułku Saperów w Brzegu. Pozostali uczestnicy nielegalnego procederu to osoby cywilne, które w poniedziałek 10 stycznia nad ranem zatrzymano w trzech różnych miejscach: w województwie łódzkim, województwie opolskim i na Dolnym Śląsku.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu, która jeszcze tego samego dnia planuje przesłuchania zatrzymanych osób. Za „łapownictwo osoby pełniącej funkcję publiczną” Kodeks Karny przewiduje karę od dwóch do dwunastu lat więzienia.
Wystawianie fałszywych certyfikatów mających świadczyć o zaszczepieniu na COVID-19 to w ostatnim czasie coraz częściej spotykany proceder. Na początku listopada zatrzymano trzy pielęgniarki z Kalisza, które trudniły się oszustwami tego typu. Całą grupę przestępczą zajmującą się podrabianiem certyfikatów rozbiło też Centralne Biuro Śledcze Policji.
Certyfikaty covidowe. Do czego służą?
Jak przypomina Ministerstwo Zdrowia, celem wprowadzenia unijnych certyfikatów covidowych było głównie ułatwienie swobodnego przemieszczania się w Unii Europejskiej. Certyfikat można pobrać po zalogowaniu się na Internetowe Konto Pacjenta (IKP) lub mieć je stale przy sobie w aplikacji moje IKP.
„Osoby, które przyjęły dodatkową dawkę szczepionki, mogą również udać się do placówki POZ/właściwego punktu szczepień w celu uzyskania wydruku UCC. W takich przypadkach pacjent powinien uzyskać pomoc w punkcie szczepień i otrzymać wydrukowany UCC” – podał resort.
Czytaj też:
Pierwsze dwa zgony spowodowane przez wariant Omikron. Konferencja rzecznika MZ