Coś, co do niedawna było uważane za niemożliwe, stało się faktem. Przełomem naukowym 2019 roku według magazynu Science, jest pierwsze w historii zdjęcie czarnej dziury.
Zdjęcie zaprezentowano podczas sześciu konferencji prasowych, które odbyły się równocześnie w Brukseli, Santiago, Szanghaju, Tokio, Tajpej i Waszyngtonie. Przedstawia ono czarną dziurę znajdującą się w centrum galaktyki Messier 87, 55 mln lat świetlnych od Ziemi, o masie 6,5 mld razy większej od masy Słońca.
Galeria:
Opublikowano zdjęcie czarnej dziury. Internauci odpowiadają
Czarne dziury to obiekty, których istnienie przewidywane jest przez ogólną teorię względności Alberta Einsteina, chociaż możliwość występowania takich tworów rozważano już wcześniej. Czarna dziura to obiekt o dużej masie, ale małym rozmiarze, który ma tak silną grawitację, że nie jest z niego w stanie uciec nawet światło. Granicą czarnej dziury jest tzw. horyzont zdarzeń, od którego nazwę wziął projekt badawczy.
Zdjęcie zostało wykonane za pomocą teleskopu astronomicznego o nazwie Event Horizon Telescope (ang. Teleskop Horyzontu Zdarzeń). Jest to tzw. teleskop wirtualny – oznacza to, że składa on się z wielu teleskopów, które są rozproszone po całym globie. W 2017 r., kiedy wykonano obserwacje, miał on osiem elementów, położonych w Europie, Ameryce Południowej, Ameryce Środkowej, Ameryce Północnej, na Hawajach i na biegunie południowym.
„Technika obserwacji, którą zastosowaliśmy, polega na tym, że wszystkie te teleskopy w tym samym momencie kierują się w stronę określonego obiektu i zbierają informacje" – powiedziała w rozmowie z PAP dr Monika Mościbrodzka z Radboud University w Nijmegen (Holandia), członkini zespołu badawczego Event Horizon Telescope. Razem tworzą one wirtualny teleskop o rozmiarze Ziemi. "Dzięki temu możemy osiągnąć bezprecedensową rozdzielczość. Event Horizon Telescope ma moc obserwacyjną, którą osoba stojąca w Paryżu mogłaby użyć, aby odczytać tekst gazety znajdującej się w Nowym Jorku" – członkini zespołu dr Monika Mościbrodzka.
Czytaj też:
„Nie powinna istnieć”. W Drodze Mlecznej odkryto czarną dziurę 70 razy większą od Słońca