Chociaż ponowna wizyta człowieka na Księżycu może się odwlec w czasie, to plany zakładają, że po raz kolejny zagościmy na naszym naturalnym satelicie w 2024 roku. Stanie się to w ramach misji Artemis.
Celem ponownej wizyty na Srebrnym Globie jest założenie tam bazy, która, z której ludzkość finalnie doleci na Marsa. Zdaniem Elona Muska, pierwszy lot towarowy poleci tam już w 2022 roku, czyli z punktu widzenia tak złożonej misji, lada moment.
Schronienie z moczu
Głównym wyzwaniem, po tym jak już ponownie dolecimy na Księżyc, a docelowo również na Marsa, jest wybudowanie schronień, które pozwolą tam bezpiecznie zamieszkać. Dlaczego jest to wyzwanie? Głównie ze względu na dostępny materiał do budowy. Jedna z firm Elona Muska - The Boring Company testuje roboty, które kopiąc tunele, z wykopanego urobku tworzyć będą cegły.
Kolejny pomysł przedstawili właśnie zespół naukowców z Norwegii, Włoch, Hiszpanii i Holandii zrzeszony w ramach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Twierdzą oni, że do produkcji wzmocnionego cementu, z którego można budować schronienia, może posłużyć... mocz astronautów. Jak wynika z ich badań, możliwa jest produkcja budulca, możliwa jest przy użyciu mocznika, czyli jednego z głównych składników moczu. Będzie on służył do uplastycznienia cementu. Sprawi to, że będzie on bardziej elastyczny, a przez to bardziej odporny na trudne warunki panujące na Księżycu. Specjalna mieszanka zostanie wykorzystana w drukarkach 3D, które "wydrukują" domy dla astronautów.
Misja Artemis
NASA zdecydowała, że do 2024 roku na powierzchni Księżyca nogą postawi pierwsza kobieta oraz kolejny, po dekadach przerwy mężczyzna. W misji agencji pomagają SpaceX i Boeing. Lądowanie ludzi poprzedzą transporty komercyjne, które mają przygotować powierzchnię Srebrnego Globy do przyjęcia pierwszych misji załogowych. W ich ramach na Księżyc poleci szereg instrumentów badawczych.
Czytaj też:
Elon Musk nie przejął się eksplozją Starshipa. Lot testowy planowany za 2 lub 3 miesiące