Już dziś o 16:31 czasu polskiego ze stanowiska SLC-40 na Przylądku Canaveral na Florydzie, w ramach misji Starlink 10, po raz 91 wystartuje rakieta Falcon 9. Będzie to jednocześnie 100. misja kosmiczna firmy Elona Muska. To nie koniec ciekawych danych związanych z tym startem. Będzie to także pierwszy raz, gdy SpaceX szósty raz użyje tego samego pierwszego etapu rakiety Falcon 9. Oznacza to, że ten konkretny model już pięć razy był na orbicie i udanie wylądował. Tym razem również zostanie podjęta próba odzyskania głównego elementy rakiety. Przyziemienia ma nastąpić na platformie Of Course I Still Love You oddalonej o 634 km od brzegu.
Poza kolejnymi 58 elementami systemu Starlink, w luku bagażowym rakiety znajdują się także trzy satelity Sky Sat należące do firmy Planet Lab. Łączna masa ładunku to 18 ton.
Testy systemu Starlink
Jak informuje portal TechCrunch, firma SpaceX rozsyłała pod koniec lipca maile do osób, które zgłosiły się do testowania kosmicznego internetu systemu Starlink. W wiadomościach śmiałkowie dowiedzieli się, że zamknięte testy mają ruszyć już tego lata. Zaraz po ich zakończeniu mają się odbyć testy, w których będzie mógł wziąć udział każdy.
Kosmiczny internet
Satelity dostarczono na orbitę Ziemi już dziewięciokrotnie. Po raz pierwszy nastąpiło to w maju 2019 roku. Docelowo na orbicie znaleźć się ma ponad 12 tys. satelitów, które komunikując się ze sobą, stworzą dwie sztuczne konstelacje. Jednak z nich ma się składać z 4409, druga z 7518 satelitów Starlink.
Jest to też już 14. misja SpaceX w tym roku. W ostatnich tygodniach firma ma szczególnie napięty grafik.
Czytaj też:
Kosmiczny pociąg widoczny nad Polską. Zobacz niezwykłe nagrania naszego czytelnikaCzytaj też:
Elon Musk najbogatszym człowiekiem spoza USA. Jednego dnia wzbogacił się o blisko 8 mld dolarów