Geminidy to jeden z najaktywniejszych rojów naszego nieba, ale też niedoceniane, ponieważ w przeciwieństwie choćby do Perseidów, pojawiają się, gdy aura niezbyt sprzyja obserwacjom na świeżym powietrzu. Zimno nie powinno jednak przeszkadzać prawdziwym miłośnikom „spadających gwiazd”.
Geminidy, które powstały w wyniku rozpadu planetoidy (3200) Phaethon, w tym roku są szczególnie aktywne w okresie między 1 a 22 grudnia. Jak podkreśla International Meteor Ogranization (IMO), w tym roku obserwatorzy meteorów mają szczęście, bowiem Księżyc nie będzie przeszkadzał w obserwacjach maksimum aktywności roju. Jedynym utrudnieniem może być… pogoda, a dokładnie chmury zasnuwające niebo. Najpiękniejszy spektakl spodziewany jest w nocy z 13 na 14 grudnia. Dużej ilości meteorów można spodziewać się jeszcze także w ciągu kolejnych dwóch dni.
Geminidy – gdzie je widać?
Choć meteory z roju Geminidów wybiegają z gwiazdozbioru Bliźniąt, to widać je na całym niebie. – Nie trzeba więc spoglądać w jakieś konkretne miejsce, ale raczej swobodnie wodzić wzrokiem po nieboskłonie – radził dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie w rozmowie z PAP sprzed kilku lat.
Czytaj też:
Eksplozja rakiety Elona Muska. Zobacz spektakularną katastrofę Starshipa!