NASA opublikowała trwający niecałe trzy i pół minuty film, w którym w telegraficznym skrócie przedstawiła misje kosmiczne, które odbędą się w 2021 roku. Jest dużo ważnych i przełomowych działań.
Powrót na Księżyc
Jednym z kluczowych programów prowadzonych obecnie przez NASA jest Artemis, czyli misja, która ma polegać na ponownym wysłaniu ludzi na Księżyc. W pierwszym locie od czasów misji Apollo 11 z 1969 roku, ma wziąć udział pierwsza kobieta, która postawi stopę na Srebrnym Globie.
Niezbędne dla przeprowadzenia misji są testu Space Launch System (SLS), czyli nowej rakiety, która ma być kluczowym elementem programu Artemis. Eksperci, którzy opierają się na dokumentach przesłanych do organów administracji USA, twierdzą, że rozwój programu mocno się opóźnia (również ze względu na pandemię koronawirusa). Mówi się także, że w pierwszych, bezzałogowych lotach na Księżyc mogą wziąć udział rakiety zewnętrznych dostawców. Faworytem, głównie ze względu na dobre doświadczenia ze współpracy, jest SpaceX Elona Muska i jego rakiety Falcon 9 i Falcon Heavy.
Galeria:
Najlepsze zdjęcia 2020 r. według NASA
Dostarczenie sprzętu na Księżyc
Mimo że w tym roku na Księżyc nie polecą jeszcze ludzie (planowane jest to na 2024 rok), to na naszego naturalnego satelitę mają zostać wysłane pierwsze instrumenty badawcze, które przygotują agencję do przeprowadzenia głównej części misji poprzez dostarczenie niezbędnych danych. Będą to w głównej mierze misje przeprowadzane przez komercyjnych operatorów.
Wybór lądownika
Niezwykle ważnym elementem misji Artemis, który zostanie rozstrzygnięty w tym roku, jest wybór lądownika, na którego pokładzie astronauci wykonają finalny element misji lądowania na Księżycu. Wybór zostanie dokonany spośród trzech kandydatów. Swoje projekty przedstawiły:
-
Blue Origin – konsorcjum National Team pod wodzą Blue Origin, prywatnego przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego założonego przez Jeffa Bezosa. W jego skład wchodzą jeszcze Lockheed Martin, Northrop Grumman i Draper
-
SpaceX Elona Muska – jest to jedna z wersji testowanego obecnie pojazdu Starship
- Dynetics Dave'a Kinga
Lądowanie łazika Perserverance
2021 rok to również przełomowy moment dla podboju Marsa. Próbę lądowania na Czerwonej Planecie podejmie łazik Perserverance. Drugi z łazików NASA na Marsie ma m.in. zebrać próbki, które pierwszy raz w historii mają wrócić na Ziemię.
Piszemy o próbie, ponieważ lądowanie na Marsie poprzedzone jest zjawiskiem nazwanym dość obrazowo „Seven minutes of terror” (Siedem minut grozy). Tyle właśnie trwa wejście w atmosferę Czerwonej Planety. Łazik Perserverance po wylądowaniu będzie miał do przeprowadzenia szereg kluczowych dla przyszłości ludzkości eksperymentów. Najważniejszym instrumentem na jego pokładzie może się okazać MOXIE, czyli miniaturowe laboratorium, którego zadaniem będzie wytworzenie tlen ze składników znajdujących się w atmosferze Marsa.
Tlen będzie kluczowy do przyszłej kolonizacji naszego kosmicznego sąsiada. Jednak nie tylko z tak oczywistych względów, jak oddychanie, czy uprawa roślin. Z życiodajnego pierwiastka korzystają bowiem także rakiety, które polecą z kolonizatorami. Jeśli ludzie nie wymyślą sposobu na produkcję tlenu, to lot na Marsa będzie podróżą w jedną stronę.
Atmosfera Czerwonej Planety jest bowiem tak rzadka – w porównaniu z ziemską – że start rakiety wymaga dużo więcej paliwa... a ważną częścią składową mieszanki napędzającej statki kosmiczne jest właśnie tlen. W skrócie – dopóki nie wytworzymy przemysłowych ilości tlenu na Marsie, dopóty nie będzie szansy powrotu na Ziemię.
Czytaj też:
Tak wyglądał rok oczami NASA. Był wyjątkowo udany. Zobacz widowiskowe zdjęcia