Starship wykonał pierwszy w historii udany manewr lądowania po obróceniu się z pozycji horyzontalnej. Dokonał tego prototyp oznaczony numerem SN10.
Starship wybucha. Elon Musk komentuje
Nagranie z kluczowego momentu wybuchu na chwilę po lądowaniu zamieścił na Twitterze Tim Dodd, znany jako Everyday Astronaut. Widać na nim, że nawet on podczas transmisji z wydarzenia był zaskoczony przebiegiem ostatnich momentów misji. Nagranie skomentował Elon Musk, założyciel SpaceX.
„Spoczywaj w pokoju SN10. Honorowe odejście ze służby” – napisał Elon Musk w komentarzu pod zamieszczonym filmem z momentu eksplozji.
Dwie próby i pierwsze udane lądowanie
Start Starshipa odbył się dopiero w drugiej próbie. Pierwsze podejście zakończyło się na ułamki sekund przed oderwaniem od ziemi. System wykrył nieprawidłowości w działaniu jednego z silników Raptor i automatycznie zakończył procedurę startu. Podobnie, jak w przypadku rakiet Falcon 9, czyli pojazdów używanych przed SpaceX w komercyjnych misjach, także Starship ostatnie minuty przed startem wykonuje w pełni automatycznie. Pozwala to m.in. na tego typu przerwanie misji.
Drugi start odbył się na chwilę po północy czasu polskiego. Tym razem wszystko poszło zgodnie z planem. Silniki zadziałały odpowiednio i cały etap lotu odbył się według założeń. Udało się także zobaczyć cały proces lądowania. Niemal wszystko przebiegło wzorowo. Rakieta wylądowała nieco odchylona od pionu. Można przewidywać, że nie wytrzymała jednak z „nóżek”, które służą do lądowania. Kilka minut po udanym lądowaniu rakieta jednak widowiskowo eksplodowała. Powodem prawdopodobnie był wyciek metanu, a opróżnianie zbiorników z paliwem nie przebiegło wystarczająco szybko, aby zapobiec eksplozji.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Start Starshipa SN10. Misja zakończyła się spektakularną eksplozją