Z danych udostępnionych przez Pekin wynika, że szczątki rakiety weszły w atmosferę o godz. 4:24 nad ranem w niedzielę 9 maja. Wbrew zapowiedziom chińskich władz, nie wszystkie „kosmiczne śmieci” spłonęły w tym momencie. Pozostałości po rakiecie spadły do wód Oceanu Indyjskiego na koordynatach 72°47'E, 2°65'N. Takiej możliwości nie wskazywały liczne prognozy, które pojawiały się przed weekendem. Początkowo mówiono o Afryce, później o wodach Pacyfiku.
Sami Chińczycy bagatelizowali sprawę, twierdząc że stop aluminium spali się przy wejściu w atmosferę, dając co najwyżej okazję do obserwacji efektownego przelotu bolidu na niebie. Kontrolowany przez Partię Komunistyczną chiński tabloid „The Global Times” krytykował „obawy w zachodnim typie”, że rakieta znajduje się poza kontrolą i może wywołać zniszczenia. Podczas briefingu 7 maja rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin uspokajał: - Normalną praktyką w przypadku tego typu rakiet jest to, że szczątki palą się podczas wchodzenia w atmosferę. Zapewnił też, że ryzyko, by spadły na Ziemię i wywołały jakieś zniszczenia jest „ekstremalnie niskie”.
Chińczycy budują stację kosmiczną
Rakieta Długi Marsz 5B (Long March 5B) została wystrzelona 29 kwietnia z wyspy Hainan. Na jej pokładzie znajdował się moduł Tianhe z kontenerami mieszkalnymi dla przyszłych trzech członków załogi chińskiej stacji kosmicznej. Wystrzelenie Tianhe było pierwszą z 11 misji, które mają zakończyć się zbudowaniem stacji.
Szczątki rakiety leciały ku Ziemi
Pozostałością po tej misji był główny stopień rakiety Długi Marsz 5B, który koziołkował w przestrzeni okołoziemskiej i spadał w sposób niekontrolowany. W jego śledzenie włączyły się m.in. amerykańskie Siły Kosmiczne czy Europejska Agencja Kosmiczna. Astrofizyk z Harwardu Jonathan McDowell oceniał, wbrew zapewnieniom chińskich władz, że potencjalnie niebezpieczne odłamki prawdopodobnie nie spalą się całkowicie po wejściu w atmosferę.
W niedzielę nad ranem sprawdziły się jego prognozy – kosmiczne śmieci przetrwały wejście w atmosferę, ale wpadły do morza. Ekspert oceniał, że największe prawdopodobieństwo miał właśnie taki przebieg wydarzeń, skoro 70 proc. powierzchni świata jest pokrytych przez oceany i inne akweny.
Kosmiczne śmieci budzą niepokój
Chiny od dłuższego czasu krytykowane są przez społeczność międzynarodową za pozostawianie samym sobie „śmieci” po misjach kosmicznych. W przypadku wystrzelenia Długiego Marszu 5B obawy budził nie tylko niekontrolowany lot szczątków rakiety, ale też ich wielkość – ponad 20 ton.
W maju ubiegłego roku pozostałości podobnej chińskiej rakiety dotarły na Ziemię i wywołały spore zniszczenia w Republice Wybrzeża Kości Słoniowej.
Czytaj też:
Jeff Bezos podał datę wysłania pierwszych turystów w kosmos. Nie będzie tanio