W sumie częściowe zaćmienie będzie trwało ponad sześć godzin. Księżyc zbliża się do apogeum (punkt orbity najdalszy środkowi masy układu – w tym wypadku Ziemi, tzw. punkt największego oddalenia), dlatego porusza się po orbicie szczególnie wolno.
Zjawisko najlepiej widoczne będzie w Ameryce Północnej. Według komunikatu NASA dostrzec je także mogą mieszkańcy niektórych części Polinezji, Azji, Ameryki Południowej i Australii. Tam jedyny naturalny satelita Ziemi będzie prawdopodobnie mienił się niesamowitymi odcieniami czerwieni – połączonym światłem wschodów i zachodów Słońca.
Czy zaćmienie Księżyca będzie widoczne w Polsce?
Półcieniowe zaćmienie – według czasu polskiego – rozpoczęło się o godzinie 7:02, a o godzinie 8:18 dojdzie do zaćmienia częściowego. Tarcza Srebrnego Globu będzie zasłonięta najbardziej o godzinie 10:02. O godzinie 11:47 zakończy się częściowe zaćmienie, a całe zjawisko przestanie być widoczne o godzinie 13:03.
Mimo, że do zaćmienia Księżyca można się o wiele łatwiej przygotować niż do np. zaćmienia Słońca (nie są nam potrzebne specjalne okulary), niezbędna w tym wypadku może być zmiana harmonogramu snu. Z tym problemu nie mieliby co prawda mieszkańcy Polski, jednak w naszym kraju są znikome szanse na zaobserwowanie zjawiska – przez większość czasu trwania zaćmienia Księżyc będzie poza horyzontem.
Bobrzy Księżyc
Co ciekawe, listopadowe widowisko z udziałem Srebrnego Globu nazywane jest czasami „bobrzym Księżycem”, a NASA sugeruje, że być to nawiązaniem do czasu, gdy ludzie zastawiali pułapki na bobry lub też kiedy te zwierzęta były szczególnie aktywne, ponieważ przygotowywały się do zimy. Niektórzy nazywają zjawisko także „mroźnym” lub „śnieżnym” Księżycem, nawiązując do zmiany pogody w tym okresie.
Czytaj też:
Quiz z bohaterów „Harry'ego Pottera”. Pamiętasz te postaci? Sprawdź się!